Na toruńskie jezdnie ruszyły ekipy odśnieżające. - Przez całą noc i cały ranek pracuje 17 pługopiaskarek - mówi Piotr Rozwadowski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu. - Do tego 7 ciągników z posypywarkami, do których dwie ładowarki przez całą dobę ładują mieszaninę piasku z solą. Kolejne pięć pługów przyczepiliśmy do śmieciarek - bo w taką pogodę samo posypywanie nie wystarczy, śnieg trzeba przede wszystkim odgarnąć.
Czytaj: W regionie sypie śnieg. Na drogach coraz trudniejsze warunki
Dodatkowo po Starówce jeżdżą specjalne "szczotki" - maszyny, które odśnieżają główny deptak miasta. W newralgicznych miejscach takich jak most, wiadukt czy droga na Kaszczorek jezdnie posypywane są tzw. "czarcim rosołem". - To chlorek wapnia, substancja, która szybciej niż sól rozpuszcza śnieg - wyjaśnia Rozwadowski. - Jest trochę żrąca, więc wysypujemy ją w tych miejscach, w których absolutnie nie możemy pozwolić na to, by utknął jakiś autobus i zatarasował przejazd.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »