
Karina Knorps-Tuszyńska: - Od kiedy planował Pan nagranie utworu "Jestem tu i teraz", który po raz pierwszy mogliśmy usłyszeć o północy w nocy z 31 grudnia 2021 r. na 1 stycznia 2022 r.?
Paweł Góral: - Pomysł na nagranie utworu powstał w mojej głowie krótko po zakończeniu zdjęć do programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W programie odkryłem na nowo jak bardzo lubię śpiewać i powróciły moje dziecięce marzenia o śpiewaniu.
- Jak długo pracował Pan nad stworzeniem tego utworu?
Paweł Góral: - Utwór powstawał etapami. Najpierw odbyło się kilka sesji w studiu nagraniowym, gdzie byłem obecny przy powstawaniu kompozycji. Później napisałem tekst i podczas ostatniej sesji w studiu nagrałem wokale do istniejącego już aranżu. Klip również powstawał partiami. Część ujęć powstała w Warszawie, a część w Grecji podczas wakacji. Kiedyś zdradzę więcej szczegółów na temat powstawania klipu.
- Jakie plany ma Pan na 2022 r. - czy zamierza się Pan skupić na karierze aktorskiej czy jednak na muzycznej?
Paweł Góral: - W 2022 r. mam zaplanowanych wiele spektakli - muzycznych i farsowych oraz inne projekty komercyjne. Jako że lubię być w ciągłym ruchu i robić różnorodne rzeczy, tak nie potrafię stwierdzić na czym konkretnie chciałbym się skupić, bo lubię i grać, i śpiewać. Najfajniej byłoby to łączyć, robić jedno i drugie. Grać w teatrze, przed kamerą i występować na scenie w charakterze wokalisty.
- W ilu i w jakich aktualnie produkcjach możemy Pana zobaczyć?
Paweł Góral: - Obecnie gram w spektaklu "Chicago" w Krakowskim Teatrze Variete oraz w spektaklach "Wymieszani posortowani, czyli czarno to widzę" oraz "Wieczór panieński plus" Teatru MY, z którym gram w Warszawie i na różnych scenach w całej Polsce i za granicą.
- Proszę zdradzić naszym Czytelnikom, jak udało się Panu dotrzeć do miejsca, w którym jest Pan obecnie - ciężka praca, talent, zamiłowanie do aktorstwa?
Paweł Góral: - Myślę, że na miejsce, w którym obecnie jestem składa się kilka rzeczy naraz. Po pierwsze, moje zdecydowanie i wybór - pójście do szkoły aktorskiej w Gdyni. Po drugie, praca, wytrwałość. A po trzecie na pewno odrobina szczęścia i wrodzonych predyspozycji do uprawiania tego zawodu.
- Jakie były początki?
Paweł Góral: - Początki wspominam bardzo dobrze, mimo że nie od razu po przeprowadzce do Warszawy w 2012 r. mogłem utrzymywać się tylko z aktorstwa. Pracowałem dodatkowo w biurze nieruchomości, co bardzo milo wspominam. Roznosiłem również ulotki, co też wspominam z uśmiechem. Mam jeszcze wiele planów i pragnień, ale naprawdę doceniam to, gdzie jestem teraz i bardzo się ze wszystkiego cieszę. Jestem w zgodzie ze sobą, a to jest dla mnie najważniejsze. Nawet jeśli nic spektakularnego nie wydarzy się już w moim życiu to czuję, że i tak będę szczęśliwy, bo lubię siebie. Nie za to, co osiągam zawodowo, a przede wszystkim za to kim jestem.
Posłuchajcie piosenki "Jestem tu i teraz":
Posłuchajcie piosenki "Jestem tu i teraz" pod tym linkiem w serwisie YouTube
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Pawła Górala z Instagrama: