Rowerowe Kujawsko-Pomorskie SEZON 2 ODCINEK 6

Podobnej skali obniżka dotyczy też oleju napędowego, którego przeciętna cena w ciągu tygodnia spadła o 12 groszy i aktualnie za litr płaci się 7,45 zł (rok temu 5,43 zł). Korekta cenowa nie ominęła też LPG, które jest tańsze o 4 gr i kosztuje średnio 3,31 zł (na początku sierpnia 2021 r. kierowcy płacili 2,65 zł).
Prognozy na pierwszy tydzień sierpnia wciąż są optymistyczne, jednak w dłuższej perspektywie nie wygląda to już tak dobrze. Cena ropa naftowej na rynkach światowych, która jeszcze w połowie lipca spadała, teraz znów drożeje. Jeśli ta tendencja utrzyma się, to – według e-petrol.pl - także na polskich stacjach spadki cen zostaną zahamowane. Na wzrost cen wpływa groźba zakręcenia przez Rosję kurka dla Europy, co powoduje że alternatywne surowce energetyczne drożeją. Spadają też zapasy paliw w Stanach Zjednoczonych.
Ceny paliw w regionie
We czwartek w Toruniu ceny najbardziej popularnej benzyny PB 95 kształtowały się tak: stacja w zajezdni MZK ul. Legionów - 7,15 zł za litr, Awix-Oil ul. Polna - 6,91 zł, Orlen ul. "nowa" Polna - 6,97 zł.
To też może Cię zainteresować
Na bydgoskiej stacji Orlen przy ul. Gdańskiej/ Modrzewiowej (w pobliżu stadionu Zawiszy) PB 95 zatankujemy za 7,09 zł, Efectę Diesel za 7,34, LPG za 3,39, Vervę 98 za 7,88, Vervę Diesel za 7,56.
UOKiK: Nikt nie ogranicza konkurencji
Wzrost cen paliw w Polsce, podobnie jak w innych krajach europejskich, ma podstawy rynkowe i nie wynika z niedozwolonych praktyk przedsiębiorców – przekonuje Urząd Konkurencji i Konsumentów.
UOKiK zapewnia, iż w związku z gwałtownie rosnącymi cenami oraz napływającymi skargami, wnikliwie przeanalizował sytuację na rynku paliw.
- Nasza analiza wykazała, że ceny paliw w Polsce są ściśle powiązane z europejskim rynkiem i sytuacją makroekonomiczną. Będziemy kontynuować obserwację rynku i gruntownie przeanalizujemy każdy sygnał wskazujący na możliwość występowania praktyk ograniczających konkurencję na tym rynku. Jako urząd antymonopolowy nie mamy jednak bezpośredniego wpływu na poziom cen stosowanych przez przedsiębiorców – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Sytuacja w Polsce i Europie
Z analiz UOKiK wynika, że wzrost cen paliw w ostatnich miesiącach w Polsce, wynika m.in. ze spadku mocy przerobowych europejskich rafinerii (część zamknięto z powodu przewidywanego spadku zużycia benzyny, w perspektywie przejścia na auta elektryczne), wzrostu cen ropy naftowej oraz kursu dolara amerykańskiego w relacji do złotego (w którym ropa jest rozliczana), z powodu sankcji nałożonych na Rosję, która jest znaczącym eksporterem surowej ropy i gotowych paliw.
Te same czynniki, pomijając słabnącą polską walutę, wpływają na ceny pali w innych krajach unijnych i na całym świecie.
W wielu państwach problem wzrostów cen na rynku paliwowym jest rozwiązywany za pomocą instrumentów polityki gospodarczej, takich jak np. obniżki podatków.
To też może Cię zainteresować
Również w Polsce rząd czasowo obniżył VAT na paliwa z 23 do 8 proc. oraz stawkę akcyzy na niektóre paliwa silnikowe. Oprócz tego w części państw europejskich wprowadzono lub rozważa się wprowadzenie specjalnych podatków (tzw. windfall tax) obciążających krótkotrwałe, wysokie zyski koncernów paliwowych i energetycznych. Takie rozwiązanie już obowiązuje we Włoszech, Wielkiej Brytanii czy Rumunii.