https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Alarm smogowy dla Katowic. Przekroczenie norm. Wynik? 300 proc.

Smog na Śląsku: W środę 9 listopada w Katowicach i innych miastach Śląska gęsta mgła, która zwiększa poziom złej jakości powietrza. Oto wyniki w poszczególnych miastach
Smog na Śląsku: W środę 9 listopada w Katowicach i innych miastach Śląska gęsta mgła, która zwiększa poziom złej jakości powietrza. Oto wyniki w poszczególnych miastach
Smog w Katowicach, Częstochowie, Gliwicach. Tam sytuacja w środę rano jest najgorsza. Przekroczenia norm występują właściwie w całym woj. śląskim. Fatalna jakość powietrza dotyczy zwłaszcza Katowic i Gliwic. Jak podają niezależne aplikacje monitorujące poziomy jakości powietrza, w środę w Katowicach alarm smogowy mówi o dużych przekroczeniach. Zanieczyszczenie powietrza jest poważne.

Smog na Śląsku

Na kolejnych slajdach prezentujemy wartości substancji szkodliwych w poszczególnych miastach woj. śląskiego.

Poziom alarmowy wynosi dziś w Katowicach 300 proc., czyli 75 μg/m3. Stężenie pyłów jest duże przede wszystkim przez mgłę.

Wczoraj Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach w oparciu o dane uzyskane w ramach śląskiego monitoringu jakości powietrza informował, że nie wystąpiły przekroczenia poziomów dopuszczalnych lub docelowych w odniesieniu do średnich stężeń jednogodzinnych i ośmiogodzinnych.

Na swoim facebookowym profilu ostrzega dziś katowiczan Patryk Białas.

W środę, 09.11.2016 r., w związku z prognozowaną sytuacją meteorologiczną, jakość powietrza ze względu na poziom pyłu zawieszonego w części środkowej województwa śląskiego będzie dostateczna. Należy jednak rozważyć ograniczenie aktywności na wolnym powietrzu; zanieczyszczenie powietrza stanowi zagrożenie dla zdrowia osób chorych, osób starszych, kobiet w ciąży oraz małych dzieci; na pozostałym obszarze województwa jakość powietrza będzie umiarkowana.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Blue
Nie trzeba geniusza, aby stwierdzić, że w przeważającej i przerażającej ilości ten smród unoszący się w powietrzu pochodzi z kominów, ponieważ widać dokładnie skąd opada ten syf i że to zapach spalonego węgla i innych podobnych substancji, a nie spaliny samochodowe.
Może by tak przejść na bardziej cywilizowane rozwiązania, jak gaz, a nie bredzić o słabej jakości węgla na rynku.
D
Dominik
To, że w piecach paliło się zawsze i kiedyś nie było problemu ze smogiem, a teraz jest, to dowód na co? Katowicach wszędzie wycina sie drzewa i czy jest ktoś w stanie policzyć ile ich wycięto od tego "zawsze"? To jak stale kierować wszystkich do jednego, nieopróżnialnego "ToiToi'a" i dziwić się, że się stale przepełnia.
g
gtz
Owszem - paliło się zawsze, ale węglem, drewnem a nie śmieciami (PET, płyty meblowe itp.).
Kiedyś towary były w sklepach pakowane w metalowe puszki (niepalne), szkło (w większości zwrotne i niepalne) oraz papier - zwykły papier (spalanie mało szkodliwe). teraz 95% opakowań to plastik - nawet niby papier jest powlekany folią i smrodzi przy paleniu jak plastik.
Co do motoryzacji - latem jeździ więcej aut niż zimą a jakoś przekroczeń nie ma.
b
bobik
nie znam nikogo kto pali butelkami a wypisuje się jakby wszyscy palili. Odpady niszczą piec i przewód kominowy. To taki węgiel kupujemy na składach. Piec w czasie rozpalania i dosypywania zawsze kopci a mam piec z automatyką o sprawności 85% . Tylko że węgiel musi być odpowiedni! Za złą jakość węgla ja płacę większymi kosztami ogrzewania a inni zdrowiem. Każdy ma dzisiaj worki na odpady plastikowe. Owszem, zawsze znajdzie się jakiś idiota ale proszę nie uogólniać. Nawet latem gdy nikt nie opalał, robiło się nagonkę.
g
gość
w piecach paliło się zawsze i nie to jest przyczyną smogu . Coraz więcej samochodów , mamy rekordową liczbę zarejestrowanych aut 2000000 i to jest tragedia. niestety nikt o tym nie mówi bo to najlepszy interes wiadomo dla kogo a my , my pracujemy po to żeby jeździć i tankować
j
jan
co roku to samo i nikt nie ma dobrej recepty na poprawe powietrza
s
smog
W Rybniku zawieszeni pyłu wczoraj wieczorem siegało 510 mg !!
K
Krzysiek
Zgadzam się z poprzednikiem z małą uwagą: W Niemczech plastik jest tak samo popularny jak u nas, tak samo opłacalny, ALE butelki plastikowe w większości też podlegają skupowi w większości sklepów typu Netto, Lidl, Aldi i większych.
J
Jan
Niestety, ale u nas sie nie kupuje w butelkach bo nikt ich potem nie ma obowiązku skupować. Nieraz chciałem oddać to paragon chcą, że u nich kupione- a kto będzie zbierał paragony ? Dlatego potem mamy taki syf, bo palą tymi butelkami. Ponadto warsztaty samochodowe spalają zużyty olej silnikowy z wymiany i tym się ogrzewają.. Jak ma byc dobrze, jak nikt tego nie sprawdza?
o
o2
Najważniejsze, że policjanci z Czechowic-Dziedzic dostali nowy wóz i nie muszą oddychać na ulicy zasyfiałym powietrzem.
I
IV świat czyli 3RP
po szybach okiennych i na karoseriach aut. Warto przypomnieć jakie ogrzewanie mają wypasione wille nowobogackich - systemy kominkowe i kto wydawał zezwolenia na budowę takich rezydencji. Dym z palącego się drewna w willi nowobogackiego jest niczym perfum w mieście.
A drugi sort z dochodami 500-700zł/os. coraz częściej pali w piecach tym co się nawinie. Nie ważne, że są to gazetki reklamowe czy plastikowe opakowania ważne aby się paliły i nic nie kosztowały.
Ciekawe czy jakaś "mądra" (taki żart) głowa po polonistyce albo politologii zatrudniona w ochronie środowiska zastanawiała się jak się ma ilość zużytych opakowań plastikowych do ilości plastiku przyjętego do recyklingu i co się dzieje z różnicą?
P.s.
W takich biednych Niemczech większość płynów i mokrych artykułów spożywczych sprzedawana jest w butelkach i słoikach ze szkła. Wszystkie one podlegają skupowi. Towarów w plastikach i jednorazówkach biednym Niemcom nie opłaci się kupować.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska