W nowym budynku będzie m.in. miejsce na warsztaty
terapii manualnej
Bydgoskie albertynki od 27 lat prowadzą kuchnię dla najuboższych. Dziennie wydają 150, czasem 200 obiadów. Nie trzeba okazać dowodu osobistego, żeby móc zjeść coś ciepłego. Zakonnice przyjmą każdego, kto tutaj szuka wsparcia. Bezdomni, samotni, schorowani ludzie dostają od zakonnic także rzeczy i buty.
Pomysłowe zakonnice
To przedsiębiorcze siostry, chociaż w Bydgoszczy mieszkają tylko we trzy. Nawet teatrologa zaprosiły, żeby opowiedział bezdomnym o swojej pracy. I jeszcze zorganizowały dla stołujących się u nich osób cykl wykładów z historii Polski prowadzonych przez wykładowców akademickich. Wycieczki, piesze pielgrzymki, a latem - wspólne grillowanie w ogrodzie u zakonnic - nie należą do rzadkości.
A teraz u albertynek wzmożony ruch. I to nie za sprawą samych potrzebujących, tylko brygad budowlanych. Na terenie Zgromadzenia Sióstr Albertynek przy ul. Koronowskiej powstaje bowiem centrum pomocy.
Ściany rosną
Kuchnia i stołówka, mieszkanie interwencyjne (cztery pokoje z łazienką) dla ofiar przemocy domowej i ośrodek terapeutyczny dla osób próbujących wyjść z bezdomności lub nałogów, a także pokoje, w których będą udzielane m.in. porady prawne. To wszystko znajdzie się w nowej placówce.
- Budynek będzie miał ponad 488 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, a ponad 500 metrów powierzchni całkowitej - mówi siostra Magdalena z albertynek. - Zakończyliśmy prace związane z fundamentami. Obecnie wznoszone są ściany nośne budynku. Prace są już dość daleko posunięte.
I dobrze, bo zakończenie inwestycji u przedsiębiorczych zakonnic planowane jest na połowę bieżącego roku. - Będzie ona kosztować ponad 4 miliony złotych, na co złożą się pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego i dotacja z budżetu województwa - informuje Beata Krzemińska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.
Mężczyźni o tym imieniu częściej zdradzają [lista]
Szczyt motoryzacyjnej oszczędności? Koszt przejechania stu kilometrów tym autem to zaledwie... 8 złotych/TVN TURBO
