To istne szaleństwo, Zuzia, moja 10-letnia siostrzenica spędza całe popołudnia na tworzeniu tych bransoletek - mówi 30-letnia Dagmara spod Bydgoszczy. - W jej szkole wszystkie dziewczynki się tym bawią. O, mam nawet taką bransoletkę na ręce. Dostałam w prezencie od Zuzi. Podobno z tych gumek można nawet zrobić bluzkę!
Chodzi o kolorowe gumki Rainbow Loom. Na Facebooku jest już kilka profili skupiających miłośników tych kolorowych zabawek. Gumki mają setki tysięcy fanów, wśród których zdecydowanie przeważają dzieci. A rodzice im je chętnie kupują.
Zobacz także: Co można zrobić z orzecha? Zabawki!
Wycisza i relaksuje, ale czy jest bezpieczne?
- Moja córka też oszalała na punkcie tych gumek. Takie bransoletki ładnie wyglądają, a dodatkowo plecenie ich wycisza dzieci, skupia ich uwagę - mówi pani Małgosia, mama 6-letniej Blanki. - Ostatnio kupiłam opakowanie gumek w jednym z bydgoskich sklepów z zabawkami. Kosztowało niecałe 9 zł, ale wiem, że w internecie można znaleźć je nawet za połowę tej ceny. Zastanawiam się tylko czy te tańsze są bezpieczne?
Brytyjscy naukowcy w lipcu przebadali te najtańsze, dopuszczone do obrotu produkty. Wyniki analiz były zatrważające. W części badanych zestawów wykryto bowiem obecność ftalanów, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia.
Na szczęście w naszym województwie jak dotąd nie odnotowano żadnych zgłoszeń zaniepokojonych rodziców. - Ale jeśli wpłynie będziemy natychmiast reagować - mówi Renata Zborowska-Dobosz, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. - Jesteśmy też w stałym kontakcie z wojewódzką inspekcją handlową.
Na razie nic się nie wydarzyło
Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy również żadnego zgłoszenia jak dotąd nie odnotował. - Te gumki są w Polsce traktowane jak zabawki tak samo jak w Belgii i Wielkiej Brytanii - mówi nam Luiza Chmielewska z inspekcji handlowej. - Wiem, że nasz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów trzyma rękę na pulsie i na bieżąco monitoruje to, co dzieje się w systemie Rapex.
Głównym i bezpośrednim celem funkcjonowania systemu Rapex jest zapewnienie szybkiej wymiany informacji między państwami członkowskimi i Komisją Europejską na temat produktów stwarzających zagrożenie.
W Polsce na razie nie odnotowano żadnego zgłoszenia, ale to nie znaczy, że tak zostanie. Możemy mieć pewność, że w takiej sytuacji odpowiednie instytucje będą reagować. W razie wątpliwości radzimy skierować się do sanepidu lub inspekcji handlowej.
Czytaj e-wydanie »