https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aleja martwych dębów w Bydgoszczy

(RAV)
Parafrazując znane powiedzenie: jeden zielony dąb reprezentacyjnej alei nie czyni. Jednak jeśli zakwitną wszystkie...
Parafrazując znane powiedzenie: jeden zielony dąb reprezentacyjnej alei nie czyni. Jednak jeśli zakwitną wszystkie... Fot. Rafał Wolny
Na osiem dębów posadzonych jesienią wzdłuż ul. Hetmańskiej zakwitły tylko trzy. Reszta straszy suchymi gałęziami. - Dajemy im czas do sierpnia - zapowiada miejska ogrodnik.

Dąb fastigiata

Dąb fastigiata

Odmiana stożkowa. Wszystkie konary i gałęzie wyprostowane, rosnące równolegle do pnia (pokrój zbliżony do topoli włoskiej). Tworzy koronę wrzecionowatą lub wąskostożkową. Gałęzie często falisto pogięte. Osiąga wysokość do 15 m i szerokość do 4 m. Polecany do nasadzeń w miejscach reprezentacyjnych.źródło: wikipedia

Ulicę Hetmańską miały ozdobić dęby szypułkowe odmiany fastigiata. - Zamiast dębowej alei, wygląda to jak jakieś cmentarzysko - mówi pan Ryszard, jeden z okolicznych mieszkańców.

Zazieleniły się bowiem tylko trzy drzewa, pięć pozostałych straszy suchymi gałęziami. - Niektóre się przyjęły, a niektóre nie - przyznaje Hanna Pawlikowska, miejska ogrodnik. - Czasem tak bywa, kiedy sadzi się duże drzewa.

Specjalistka przekonuje, że sadzenie dorosłych drzew, zamiast młodych, jest dobrym rozwiązaniem. - Duże drzewa dają natychmiastowy efekt, a poza tym nie są narażone na dewastacje i zniszczenie przez zwierzęta - tłumaczy Hanna Pawlikowska.

Jednocześnie zapewnia, że suche dęby mogą jeszcze zakwitnąć. - Byliśmy niedawno na kontroli i stwierdziliśmy, że niektóre powoli się budzą - wskazuje pani ogrodnik. - Pozostałym damy czas do końca sierpnia, kiedy zaplanowaliśmy ostateczny odbiór.

Jeśli do tego czasu dęby się nie zazielenią, wykonawca będzie musiał posadzić nowe.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
natura 2000
Podobnie wygląda sytuacja na ul. Lewińskiego . Jadąc tą ulicą widać wiele młodych drzew , które się nie przyjęły. Może miejski ogrodnik by się tam pofatygował i coś z tym zrobił ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska