Gmina Osie dostała na ten cel 20 tys. zł. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu. To dotacja przeznaczona na ochronę drzew pomnikowych. Gmina dołożyła 15 proc.
- Zainwestowaliśmy w bezpieczeństwo przy jednej z najważniejszych dróg w naszej gminie - mówi Marek Lejk, kierownik Referatu Rolnictwa, Ochrony Środowiska, Budownictwa i Gospodarki Komunalnej w gminie Osie. - Poprawiliśmy kondycję drzew, a przy okazji skorygowaliśmy ich statykę. Zwracaliśmy uwagę na to, żeby zachować właściwy pokrój koron.
W przyszłym roku planują kontynuację zabiegów przy alejach. - Początkowo zakładaliśmy je dla 60 drzew, ale już wiemy, że mamy szansę zadbać o 90 - mówi Lejk.
Niezbędny do tego jest poprawnie napisany wniosek, bo z doświadczeń Osia wynika, że WFOŚiGW ma fundusze na ochronę drzew pomnikowych.
Wiele alei w naszym powiecie czeka na taką konserwację, ale też jest ich coraz mniej.
Sporo zostało zrobione wraz z modernizacją dróg. Bez zarzutu są aleje wiodące przez Różannę, Stążki, Gawroniec, odświeżona też była aleja ze Świecia do Czapel.
W poprawę jakości wielu z nich, także alei na trasach Łowin - Serock, Lniano - Tleń, Laskowice - Krąplewice włączał się powiat świecki.
Jednak prześwietlanie w związku z budową dróg sprawia, że drzew ubywa. Drogowcy zapewniają, że konsultują wycinkę z ochroną środowiska i nierzadko okazuje się ona konieczna. W kolejce do niej są kasztanowce rosnące między Zbrachlinem a Błądzimiem, około 980! Według specjalistów, są bardzo chore.
https://pomorska.pl/droga-zbrachlin-bladzim-polknie-blisko-tysiac-drzew/ar/10543936Potrzeby jeszcze są i im więcej dotacji na ich realizację, tym lepiej, bo zabiegi przy drzewach są bardzo kosztowne.
- Średnio 450 zł od drzewa - mówi Marek Lejk. - To w przyjaznym terenie, bo w trudnym można zapłacić nawet 2,5 tys. za drzewo. Kosztuje też zabezpieczenie ruchu podczas wycinki, a potem sprzątanie.