Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wyśmiewa zachodnie doniesienia o nadużyciach w jego kraju jako „fałszywe i wymyślone”. Informacje polskiego rządu na temat migrantów są nieprawdą. - To szaleństwo. Wszystko, co mówi ten wasz polski rząd, to szaleństwo - mówił białoruski prezydent w wywiadzie dla CNN.
Odmówił przeproszenia za naruszenia praw człowieka w jego kraju od czasu jego spornej reelekcji w sierpniu ubiegłego roku.
Tymczasem CNN przytacza dowody z Human Rights Watch i Amnesty International, że niektórzy zatrzymani przez białoruska bezpiekę zgłaszali pobicia, złamania kości i oparzenia, inni natomiast twierdzili, że byli zmuszani do leżenia nago w błocie podczas interwencji.
.
Łukaszenko do dziennikarza CNN: Wiesz, nie mamy ani jednego ośrodka zatrzymań, jak mówisz, takiego jak Guantanamo, ani baz, które Stany Zjednoczone i twój kraj stworzyły w Europie Wschodniej… Jeśli chodzi o nasze własne ośrodki zatrzymań, to trzymany w nich oskarżonych lub ludzi objętych śledztwem, nie są one gorsze niż te w Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych. Mogę ci to zagwarantować.
O bezprawiu panującym na Białorusi, o którym donosi CNN mówi dziennikarzowi tej stacji, że to wszystko jest fałszem i fantazją – powiedział białoruski dyktator. Gwarantuję, że to fałsz i fantazja.
Rozmowy o wejściu Białorusi w skład Rosji to głupota; nieprawdą są też informacje polskiego rządu na temat migrantów - powiedział Łukaszenka. Zaprzeczył też podanym przez polski rząd informacjom o podawaniu migrantom na granicy narkotyków. Dane te pochodzą od strony litewskiej. To szaleństwo. Wszystko, co mówi ten wasz polski rząd, to szaleństwo. Mówi pan, że dajemy ludziom narkotyki - proszę o fakty! Jeśli przedstawi pan fakty, poniosę odpowiedzialność - mówił Łukaszenka. Jego zdaniem Białoruś jest, w odróżnieniu od Polski, gotowa do zbadania, co dzieje się na granicy. My nie wprowadziliśmy stanu wyjątkowego jak Polacy, jesteśmy gotowi. Puszczamy tam dziennikarzy - dodawał.
Łukaszenko rozmawiał z dziennikarzem CNN w Pałacu Niepodległości w stolicy Mińsku. Łukaszenka jest prezydentem Białorusi od 1994 roku i jest znany jest jako ostatni dyktator Europy.
Ubiegłoroczne wybory prezydenckie spotkały się w całym kraju z masowymi protestami rosnącego ruchu opozycyjnego. Po spornym zwycięstwie Łukaszenki liderka opozycji Swietłana Cichanouska uciekła z kraju, przebywa teraz na Litwie, podczas gdy inni zostali uwięzieni. Prezydent USA Joe Biden wydał w sierpniu dekret, aby objął zakazem podróży osoby w reżimie Łukaszenki zamieszane w represje praw człowieka i łamanie demokracji.
Ale naciskany przez dziennikarz CNN na doniesienia o brutalności, Łukaszenka lekceważył i odmówił przeproszenia Białorusinów za represje ze strony jego rządu.
