Była pierwszą polską mistrzynią świata (turecka Antalya w 2001 r.), cztery razy stawała na najwyższym stopniu podium ME, w 3 kolejnych igrzyskach (Sydney, Ateny, Pekin) zajmowała dwa razy 5. i raz 7. miejsce.
- Choć ciężary bardzo poszły do przodu, a poziom mistrzostw jest niezwykle wysoki, Ola powoli wraca do formy sprzed urodzenia dziecka. Niczego nie da się w tym sporcie przyspieszyć, ale progres jest zauważalny. Uważam, że wyjazd za kilka miesięcy do Londynu stoi przed nią otworem - mówi Piotr Wysocki, klubowy trener Oli, który wspierał ją wczoraj w trakcie walki na pomoście w podparyskim Eurodisneylandzie.
- Wydaje się, że przy rosnącej formie Ola spokojnie powinna znaleźć się w składzie na Londyn. Tam poszczególne kraje będą mogły wystawić mniej zawodniczek, więc konkurencja nie będzie tak silna i walka o dobre miejsce będzie realna - prognozuje Wysocki.
Jury widziało inaczej
Wczorajsza rywalizacja w wadze do 58 kg była zacięta i zakończyła się niespodziewanie. Jako pierwsza na pomost w grupie A wyszła zawiszanka. W rwaniu spokojnie zaliczyła 88 kg, potem z małym błędem 90 kg, a na końcu 92 kg, chociaż z problemami. Sędziowie zaliczyli bój 2-1, lecz po chwili jury zmieniło decyzję. - Uznało, że był minimalny ruch łokcia - przyznaje szkoleniowiec. Rwanie wygrała Chinka Xueying Li - 103 kg przed Białorusinką Nastassią Novikawą - 101 kg i Albanką Romelą Begaj - 100 kg. Klejnowska-Krzywańska była 14.
Zabrakło sił
Ola także jako pierwsza zaczynała podrzut. Już w 1. próbie na 115 kg długo nie mogła wstać i w efekcie spaliła podejście. Udało się za drugim razem. Atak na 119 kg się nie powiódł. - Pierwszy bój, zły technicznie, kosztował ją bardzo dużo sił. Nogi nie wytrzymywały. Ale w sumie 205 kg w dwuboju pozwala na optymizm. Poziom tu w Paryżu jest niesłychanie wysoki - tłumaczy Piotr Wysocki.
Ostatecznie rywalizacja zakończyła się niespodzianką. Etatowa złota medalistka, Chinka Li w podrzucie miała 133 kg i w dwuboju z wynikiem 236 uległa o 1 kg Novikawej, która podrzuciła 136 kg (237). Brąz zdobyła Tajlandka Pimsiri Sirikaew - 230 (99+131). Klejnowska-Krzywańska ostatecznie była 12., a na 19. miejscu sklasyfikowano Dominikę Misterską - 196 (87+109).
W piątek w wieczornej serii tytułu mistrza świata w wadze do 85 kg bronić będzie Adrian Zieliński (Tarpan Mrocza).
Więcej przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"