- Niestety, przy mroźnej pogodzie i śliskich chodnikach łatwiej o złamanie bądź skręcenie kończyny - tłumaczy lek. Radosław Fajdek, który pracuje na oddziale chirurgii w Szpitalu Powiatowym w Aleksandrowie Kujawskim.
Tłumaczy, że niektóre złamanie, gdy niezbędne jest na przykład nastawienie, wymaga jednak hospitalizacji,
Wypadkom ulegają częściej osoby starsze. One potrzebują też dłuższej rehabilitacji. - W tym roku zauważyłem, że dużo jest skręceń nadgarstków. Mieliśmy też pacjentkę, która podczas niefortunnego upadku złamała obie ręce. Warto pamiętać, że można złamać każdą kość nie tylko kończyny. A zima, niestety, sprzyja złamaniom - dodaje chirurg.
Podczas złamania zakłada się z reguły gips, przy lżejszych obrażeniach polecane są stabilizatory. W zależności od złamania i miejsca urazu czas gojenia jest różny. Rekonwalescencja może trwać od czterech do dwunastu tygodni. Warto o poradę zwrócić się do ortopedy, który w przy skomplikowanych złamań ma większe możliwości prowadzenia pacjenta.
Ale o wypadek nie trudno także w domu. - Wiele osób przychodzi do nas z urazem po upadku w łazience. To okazuje się najbardziej niebezpieczne miejsce w domu - dodaje lek. Fajdek .
Potwierdza to pani Zofia z Poznania, która przyjechała do cie-chocińskiego sanatorium i przewróciła się właśnie pod prysznicem. - Gdyby ktoś mnie zobaczył, jak leciałam, miałby niezły ubaw. Od razu przyjechałam do szpitala, bo ból w lewej ręce był okropny. Zrobiono mi zdjęcie, czekam na decyzję lekarza - informuje.
Nie ma żadnej rady, która pomogłaby mi ustrzec kogoś przed złamaniem czy skręceniem. Zawsze, a zwłaszcza zima, należy jednak nosić wygodne, stabilne obuwie. Paniom nie polecam o tej porze roku butów na wysokim obcasie. Szerokim łukiem warto też omijać wszystkie oblodzenia, choć nie zawsze się da- ostrzega doktor Fajdek i dodaje, że w łazience warto mieć maty przeciwpoślizgowe.