Według Reutersa, część kontyngentu zostanie przesunięta do Polski. Inni żołnierze mają wrócić do USA. Pentagon jednak tego nie potwierdza.
Prezydent Trump nakazał Pentagonowi usunięcie tysięcy żołnierzy amerykańskich z Niemiec do września tego roku, podali przedstawiciele rządu USA.
Liczba członków amerykańskiego personelu wojskowego, którzy przebywają na stałe w Niemczech, zostanie ograniczona, zgodnie z zaleceniami Trumpa do 25 tysięcy żołnierzy.
W tej chwili na terenie Niemiec przebywa stale 34 500 żołnierzy amerykańskich. Liczna ta okresowo może wzrosnąć czasowo nawet do 52 tysięcy, odbywają się bowiem rotacje, a niektóre oddziały stacjonują w Niemczech tylko na jakiś czas.
Zmiana w liczbie amerykańskich żołnierzy na terenie Niemiec została zamówiona przez Biały Dom w memorandum podpisanym niedawno przez doradcę ds. Bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Roberta O’Briena.
Jak twierdzi jeden z amerykańskich urzędników sprawa ograniczenia amerykańskich wojsk w Niemczech była w Waszyngtonie dyskutowana już od wielu miesięcy i nie ma ona związku z decyzją kanclerz Niemiec Angeli Merkel o nieuczestniczeniu w spotkaniu krajów grupy G-7, które zaplanowane było na miało się na koniec czerwca w Waszyngtonie.
Taki ruch, jak się podejrzewa, wynika z ostrych napięć w stosunkach amerykańsko-niemieckich, a dotyczą one przede wszystkim zbyt małym, zdaniem Waszyngtonu, wydatkom Niemiec na wojsko.
Richard Grenell, były ambasador amerykański w Niemczech, który niedawno ustąpił ze stanowiska dyrektora wywiadu narodowego, od dawna nalegał na redukcję wojsk USA. Jako powód takiego ruchu podawał fakt, że niemiecki rząd nie wydaje wystarczająco dużo środków na swoją obronność.
Niemiecki minister obrony obiecał w ubiegłym roku dojść do poziomu wydatków, ustalonych przez NATO, czyli przeznaczenie na obronność 2 proc. PKB. Minister dodał jednak, że ten pułap Niemcy osiągną dopiero w roku 2031.
