12 gram amfetaminy, telefony komórkowe i pieniądze z dziennego utargu ze sprzedaży narkotyków i co najważniejsze 11 zatrzymanych osób to wynik akcji jaką przeprowadziła w minionych dniach Policja.
Narkotyki - podzielone na "działki" (jedna to pół grama amfetaminy - red.), rozsypane były w woreczki i przygotowane do sprzedaży. Każdy o wartości 20 złotych. Policja zarekwirowała również telefony komórkowe, które służyły dealerom do komunikacji oraz pieniądze jakie w dniu zatrzymania mieli przy sobie.
Zatrzymanie nastąpiło po półrocznych przygotowaniach. Do środowiska dealerów trudno jest się przedostać. Trzeba poznać ich nawyki, sposoby "pracy". By złapać przestępców na gorącym uczynku lub w większej ilości potrzebna jest cierpliwość. W tym przypadku została ona pokaźnie nagrodzona. Złapani dealerzy z regionu: - To zamknięta, zorganizowana grupa. Ciężko jest dotrzeć do takiego środowiska. Szczególnie, że znają oni nasze metody pracy - mówi sierż. sztab. Jan Tatar. Nie chce ujawniać w jakich okolicznościach doszło do zatrzymania by te jak się okazało skuteczne działania operacyjne mogły być wykorzystane ponownie.
Czterem z zatrzymanych postawiono zarzuty określone w ustawie o narkomani. Najstarszy z nich - 40-letni mężczyzna, mieszkaniec Brodnicy nie był do tej pory notowany. Z kolei 24-letni Rafał W., mieszkaniec gminy Brodnica był już wcześniej zatrzymywany i jest dobrze znany Policji.
Nie udało się jeszcze zatrzymać hurtownika czyli osoby dostarczającej lokalnym handlarzom narkotyki, ale jak zapewnia Policja:
- Nastąpi to prawdopodobnie w ciągu tygodnia.
Akcja zatrzymania dealerów to kolejna udana operacja Policji w ostatnich miesiącach. Martwi jednak, że pojawiają się oni coraz częściej. Dostęp do narkotyków jest coraz łatwiejszy. Nie brakuje chętnych do kupowania i sprzedaży.
- To bardzo szybkie pieniądze - wyjaśnia zjawisko sierż. sztab. Jan Tatar. Wystarczy policzyć - 20 złotych za pół grama towaru.
- Tym bardziej, że panuje moda na posiadanie przy sobie narkotyków. Wielu młodych ludzi nosi w woreczku rozproszkowane lekarstwa i udaje, że to narkotyki. Dealerzy, którzy sprzedają amfetaminę mieszają ją. W jednym gramie narkotyku jest około jednej trzeciej amfetaminy. Reszta to inne trucizny. Dealerzy mieszają narkotyki z tłuczonym szkłem jarzeniówek, z lekarstwami albo proszkiem do prania. Kupujący nie dostają czystego narkotyku.