https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Anakonda - 16". 1. Wojskowy Szpital Polowy w akcji [zdjęcia]

Dariusz Bloch
Wracający z drawskiego poligonu wojskowy samochód uderzył w drzewo. Trzej żołnierze zostają ranni, z czego dwaj ciężko. Na miejsce przyjeżdża czteronoszowa wojskowa sanitarka. Ratownicy pomagają żołnierzom, oznaczają najciężej rannych i jadą z nimi do izby przyjęć 1. Wojskowego Szpitala Polowego, gdzie czekają już lekarze i pielęgniarki (w sumie ćwiczyło w środę 70 osób). Ranni przechodzą najróżniejsze badania, w kiedy okazuje się, że jeden wymaga operacji - trafia pod "noże" chirurgów. To - na szczęście - tylko fikcyjny scenariusz akcji ratunkowej wojskowych medyków, który w ramach ćwiczeń "Anakonda - 16" rozegrał się  w Bydgoszczy. Już za chwilę 1. Wojskowy Szpital Polowy z Bydgoszczy zostanie przetransportowany na lotnisko Kraków Balice, gdzie będzie zabezpieczał Światowe Dni Młodzieży.***Ćwiczenia Anakonda. Przekraczanie mostu w Chełmnie
Wracający z drawskiego poligonu wojskowy samochód uderzył w drzewo. Trzej żołnierze zostają ranni, z czego dwaj ciężko. Na miejsce przyjeżdża czteronoszowa wojskowa sanitarka. Ratownicy pomagają żołnierzom, oznaczają najciężej rannych i jadą z nimi do izby przyjęć 1. Wojskowego Szpitala Polowego, gdzie czekają już lekarze i pielęgniarki (w sumie ćwiczyło w środę 70 osób). Ranni przechodzą najróżniejsze badania, w kiedy okazuje się, że jeden wymaga operacji - trafia pod "noże" chirurgów. To - na szczęście - tylko fikcyjny scenariusz akcji ratunkowej wojskowych medyków, który w ramach ćwiczeń "Anakonda - 16" rozegrał się w Bydgoszczy. Już za chwilę 1. Wojskowy Szpital Polowy z Bydgoszczy zostanie przetransportowany na lotnisko Kraków Balice, gdzie będzie zabezpieczał Światowe Dni Młodzieży.***Ćwiczenia Anakonda. Przekraczanie mostu w Chełmnie Dariusz Bloch
Wracający z drawskiego poligonu wojskowy samochód uderzył w drzewo. Trzej żołnierze zostają ranni, z czego dwaj ciężko. Na miejsce przyjeżdża czteronoszowa wojskowa sanitarka. Ratownicy pomagają żołnierzom, oznaczają najciężej rannych i jadą z nimi do izby przyjęć 1. Wojskowego Szpitala Polowego, gdzie czekają już lekarze i pielęgniarki (w sumie ćwiczyło w środę 70 osób). Ranni przechodzą najróżniejsze badania, w kiedy okazuje się, że jeden wymaga operacji - trafia pod "noże" chirurgów. To - na szczęście - tylko fikcyjny scenariusz akcji ratunkowej wojskowych medyków, który w ramach ćwiczeń "Anakonda - 16" rozegrał się w Bydgoszczy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska