Język obcy na prawdziwej maturze wszyscy uczniowie obowiązkowo zdają na poziomie podstawowym. Dlatego dziś większość z nich przystąpiła do próbnego egzaminu.
Tradycyjnie już największą popularnością cieszył się język angielski. Test z tego przedmiotu, między innymi na poziomie podstawowym rozwiązywała młodzież z Państwowego Zespołu Szkół Muzycznych im. Rubinsteina w Bydgoszczy. Większość z nich wychodziła z egzaminu zadowolona. - Pytania były dosyć łatwe - twierdzili Magdalena Szulc, Maksymilian Olszewski, Wojciech Grochowina i Piotr Radziński. - Wystarczyło pomyśleć, aby na nie odpowiedzieć bez większego problemu.
Zobacz: Matura próbna - język angielski, niemiecki - odpowiedzi, arkusze
Zobacz: Matura próbna 2013 Operon - język niemiecki- odpowiedzi, arkusze
Uczniowie narzekali tylko na ograniczenia dotyczące tekstu pisanego. - Na egzaminie z języka, nie tylko na tym, zawsze jest tak, że trzeba zmieścić się w określonej liczbie słów. Najmniej można napisać 120, najwięcej 150 - wyjaśnia Maksymilian Olszewski. - Gdy przekroczymy 200, są już odejmowane punkty. W efekcie wypowiedź piszemy pół godziny, a przez czterdzieści pięć minut wykreślamy słówka. To trochę bez sensu. Już lepiej byłoby, aby trzeba było zmieścić się, na przykład na kartce.
Niektórzy pisali jeszcze test na poziomie rozszerzonym. - Bardzo różni się od poziomu podstawowego, bo wymaga lepszej znajomości słownictwa i struktur gramatycznych - podkreślali uczniowie.
Dotychczas próbna matura nie sprawiła im większych problemów. - Z polskiego mieliśmy w małym palcu "Lalkę" i "Zbrodnię i karę" - śmieją się Maksymilian Olszewski i Wojciech Grochowina. Z matematyką też nie było źle. - Zadania zamknięte były dobrze skonstruowane, otwarte zresztą też - mówi Klaudia Grad.
Piątek to ostatni dzień próbnych egzaminów. Uczniowie będą pisać wybrane przedmioty. Co ciekawe, młodzież z "muzycznej" przeważnie postawiła na matematykę, fizykę i... biologię, co podobno bardzo rzadko się zdarza.
Czytaj e-wydanie »