Angielski sąd: Ward będzie mógł startować w Unibaksie

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011?

W czwartek odbyła się kolejna rozprawa w sądzie Bournemouth. Ward ponownie stwierdził, że jest niewinny. Przypomnijmy: żużlowiec Unibaksu wraz z młodszym rodakiem Nickiem Morrisem zostali oskarżony przez 17-latkę z Coventry o przemoc seksualną. Do zdarzenia miało dość, według dziewczyny, w sierpniu po meczu angielskiej ligi Poole z Coventry.

Jeździec Unibaksu Toruńusłyszał zarzut przemocy seksualnej, ale głównym oskarżonym jest jego dwa lata młodszy rodak. Według poszkodowanej, to on był prowodyrem całego zajścia. W sumie policja postawiła obu sportowcom cztery zarzuty.

Przeczytaj także: Darcy Ward może wrócić do domu. Jest niewinny?

Wczoraj zakończyło się postępowanie wstępne. Zeznania dziewczyny sąd uznał najwyraźniej za wiarygodne, bo proces będzie toczył się dalej.

Adwokat Warda Stuart Jones wywalczył jedynie, ze rozprawy nie skomplikują zawodnikowi startów w sezonie. - Mój klient mieszka w Australii i do Anglii przyjedzie w lutym. Potem rozpoczyna się sezon startowy, obejmujący także Polskę i Szwecję - mówi Jones, cytowany przez australijską gazetę The Sydney Morning Herald.

Sąd przychylił się do tego wniosku. Żużlowiec ma przedstawić policji cały swój harmonogram startów, aby do czasu wyroku nie ograniczać rozwoju kariery. W zamian musi jednak zapłacić kaucję w wysokości 7,5 tys. dolarów australijskich (ponad 25 tys. zł).

Proces zakończy się prawdopodobnie w połowie tego roku.

Wiadomości żużlowe