Nie dosyć, że tonie w deszczówce przejście dla pieszych, to jeszcze w wodzie parkują samochody.
Burmistrz Roman Tasarz mówi, że w tym roku problemu nie da się rozwiązać całkowicie: - To droga wojewódzka i to komplikuje sprawę. Na mocy porozumienia z jej zarządcą zostanie wydane w tym roku 130 tys. zł na remont nawierzchni na Placu Tysiąclecia. Na pewno nie starczy to na całość, ale będzie nieco lepiej. W tym roku po obu stronach Placu pojawią się chodniki i będą montowane kratki ściekowe od strony parku.
Kratki odprowadzą wodę do tzw. studni chłonnych, nie zdążą zebrać jej jednak w całości, gdy opady będą intensywne.
Zgodnie z zapowiedziami Tasarza, Plac Tysiąclecia pełną kanalizację deszczową będzie miał za rok.