TVN odpowiada na wpis Anny Wendzikowskiej
"Aniu, Twój wpis poruszył bardzo wiele osób. W redakcji DDTVN zdarzały się niestety zachowania, które nie powinny były mieć miejsca w dobrze zarządzanej, przyjaznej firmie jaką chcemy, żeby był TVN. Po otrzymaniu Twojego listu, wprowadziliśmy sporo zmian organizacyjnych i personalnych. Przytoczone przez Ciebie sytuacje nie powinny były się nigdy zdarzyć i zrobimy wszystko, żeby się nie powtórzyły" - możemy przeczytać w komentarzu, który stacja zamieściła pod postem Anny Wendzikowskiej.
Dziennikarka we wpisie oskarżyła redakcję o mobbing, którego miała doświadczać przez wiele lat swojej pracy dla TVN.
"Mobbing to takie nowe słowo. Kiedyś poniżanie, gnębienie, krzyki, przekleństwa to była norma w wielu firmach. Na pewno w mediach. Podobnie teksty w stylu: nie podoba się to do widzenia, wiesz, ile osób chętnych jest na twoje miejsce? Do polskiej telewizji trafiłam cztery lata po pracy w Londynie. Znałam inne standardy. Nie miałam na to zgody. Zgłaszałam, jasne, że zgłaszałam. Na początku jest jeszcze ogromne poczucie niesprawiedliwości. Potem się cichnie" - napisała na Instagramie Wendzikowska.
Kłamstwa, poniżanie i gnębienie - z tym spotykała się Anna Wendzikowska
Jak zaznaczyła we wpisie dziennikarka, w redakcji była poniżana i gnębiona, a w odpowiedzi na pytania o oglądalność swojego programu otrzymywała nieprawdziwe informacje.
"Byłam poniżana, gnębiona, codziennie drżałam o pracę. Byłam traktowana, jak dziewczynka z podstawówki, którą co chwilę bije się po łapkach za każde niedociągnięcie. Kiedy zdjęto z anteny moje wejścia w studio, usłyszałam: "sorry Anka, nie oglądasz się". Pomyślałam cóż, trudno, chodzi o dobro programu. Ale coś mnie tknęło i sprawdziłam wyniki oglądalności z ostatnich tygodni. W momencie mojego wyjścia wykres oglądalności pikował w górę. Wtedy usłyszałam, że oglądalność nie jest najważniejsza" - pisze dziennikarka.
Internauci uderzają w TVN
Komentarz TVN-u, który stacja zamieściła w komentarzu do wpisu Wendzikowskiej, nie spotkał się z aprobatą internautów. Zwracają oni uwagę, że takie sytuacje miały miejsce przez kilka lat, a "przeprosiny za okaleczoną psychikę to za mało".
Szkoda wogóle czasu żeby coś o was napisać...syf kila i mogiła to prezentuje wasza telewizja - napisał jeden z internautów pod komentarzem ze strony TVN-u. [pisownia oryginalna - red.]
"Wstyd!" - możemy przeczytać w innym komentarzu.
mm
