Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Antyterroryści w Bydgoszczy. To fałszywy alarm?

Stefan Lewicki [email protected]
Grupa policjantów weszła do domu na bydgoskich Bartodziejach. Prokuratura mówi, że to były ćwiczenia, policja informuje o fałszywym alarmie.

Wczoraj przed godziną 9.00 przed dom na skraju bydgoskich Bartodziejów przyjechały cztery radiowozy i policyjne nieoznakowane wozy. - Antyterroryści przeskoczyli przez płot i weszli do tego domu - mówi jeden ze świadków zdarzenia. - Dość długo przeszukiwali wnętrze willi. Akcja skończyła się po kilku godzinach.

Około godziny 14.00 przed posesją widać było jeszcze dwa policyjne nieoznakowane samochody, w których czekali policjanci. Co to za akcja?

Policja niechętnie informowała o tych działaniach. - W domu włączył się alarm. Policjanci sprawdzali, czy doszło do włamania. Alarm okazał się jednak fałszywy - wyjaśnia podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Przeczytaj również: Gangster Piotr M. grozi bydgoskim prokuratorom!
Z informacji, do jakich dotarła "Pomorska" wynika jednak, że to zdarzenie ma związek ze sprawą prowadzoną przez Prokuraturę Okręgową w Słupsku. Tamtejsi śledczy prowadzą postępowanie w sprawie gróźb, jakie kierowano pod adresem dwóch bydgoskich prokuratorów. - Sprawa została przekazana przez prokuraturę bydgoską do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, a stamtąd trafiła do naszej jednostki - wyjaśniał jeszcze w styczniu prok. Jacek Korycki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Chodziło o podżeganie do zabójstwa dwóch osób. Postępowanie trwa od listopada. Jeszcze nie postawiono zarzutów.

Czy wczorajsze wydarzenia mogły rzeczywiście mieć związek z tą sprawą? Na ten temat prokurator Korycki nie udziela żadnych informacji: - Nasze postępowanie trwa dalej. Nie mogę powiedzieć nic na temat tego, czy w Bydgoszczy w piątek w związku z nim były prowadzone jakieś działania, czy nie.

Wspomnianym dwóm bydgoskim śledczym groził Piotr M., były szef grupy przestępczej, którą kierował z hiszpańskiego miasta Alicante. Od 2010 roku był poszukiwany 6 listami gończymi. Został zatrzymany w 2013 roku w Wielkiej Brytanii.

- Akcja na Bartodziejach to element ćwiczeń bezpieczeństwa - kwituje z kolei Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska