Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek męczył się w Radomiu

(as)
Wright był najskuteczniejszym graczem Anwilu w meczu przeciwko Jezioru.
Wright był najskuteczniejszym graczem Anwilu w meczu przeciwko Jezioru. Piotr Kieplin
Dwa trudne sparingowe spotkania w Radomiu rozegrali koszykarze Anwilu Włocławek.

W najbliższą niedzielę meczem w Kołobrzegu z Kotwicą włocławianie rozpoczną ligowe zmagania. Ostatnim sprawdzianem przed inauguracją był udział w 20. memoriale prof. Alfonsa Wicherka.

Niespodziewanie podopieczni Dainiusa Adomaitisa mocno męczyli się z teoretycznie słabszymi rywalami, ponosząc wysoką porażkę z Jeziorem Tarnobrzeg i ledwo ogrywając gospodarzy - Rosę, beniaminka TBL.

Mecz z Jeziorem od początku toczył się pod dyktando rywali. Tempo nakręcał filigranowy Addison i po kilku minutach było 2:11. Gracze Dariusza Szczubiała trafiali z trudnych pozycji, grali szybko, mocno w obronie i choć we włocławskiej ekipie dzielnie poczynał sobie Wright (trafiał i zatrzymał Turnera na 6 pkt.), do przerwy Jezioro prowadziło 9 pkt. Po zmianie stron włocławianie zagrali jeszcze gorzej. Nie pomagały nawet dobre akcje Szubargi i Ginyarda, bo rozrzucał się Alexander i pod jego wodzą zespół z Tarnobrzega wypracował sobie 20 pkt przewagi.

Anwil - Jezioro 64:82 (15:22, 14:16, 16:27, 17:17), Wright 15, Szubarga 12, Ginyard 12, Boykin 11, Frasunkiewicz 5, Bartosz 4, Hajrić 4, Sokołowski 1 - Alexander 24, Addison 20, Dłoniak 15, Krajniewski 6, Turner 6, Patoka 4, Przybyszewski 4, Long 3.

W drugim półfinale MKS Dąbrowa Górnicza pokonał Rosę Radom 91:87.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

W drugim dniu turnieju Anwil zmierzył się z Rosą o 3. miejsce. Znów bardzo się męczył, ale w końcówce zadecydowało doświadczenie jego graczy. Od pierwszych minut grał z zaangażowaniem w obronie, lecz nie udało mu się wypracować większej przewagi. Wszystko za sprawą 20 strat. Do tego parkiet po 15 minutach opuścił Ginyard (5 fauli). W ostatnich sekundach przy 2-punktowym prowadzeniu Anwilu spod kosza nie trafił Bogavac.

- W meczu z Rosą nasi koszykarze zagrali agresywniej, byli aktywniejsi i skuteczniejsi. Na tydzień przed startem ligi jest jeszcze trochę do zrobienia, ale widać było, że drużyna ma potencjał - skomentował na klubowej stronie trener Andrzej Pluta.

ROSA - ANWIL 69:73 (18:21, 14:15, 17:19, 20:18), Cupković 17, Zalewski 15, Bogavac 14, Kardaś 6, Radke 6, Vasojević 4, Bogdanowicz 4, Wilczek 2, Nikiel 1 - Boykin 18, Szubarga 13, Frasunkiewicz 13, Wright 11, Hajrić 8, Seweryn 6, Sokołowski 3, Ginyard 1.

W finale turnieju Jezioro pokonało MKS 100:84 i zdobyło główne trofeum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska