MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek rusza do boju w play off PLK. Czy po mistrzostwo Polski?

TOMASZ FROEHLKE
Kamil Chanas (z piłką) będzie miał prawdopodobnie ważne zadanie, aby zatrzymać strzelca Polonii Eddie Millera (nr 20).
Kamil Chanas (z piłką) będzie miał prawdopodobnie ważne zadanie, aby zatrzymać strzelca Polonii Eddie Millera (nr 20). Fot. Piotr Kieplin
Dziesięć meczów trzeba wygrać, by zdobyć złoto i Euroligę. Na początku drogi stoi Polonia Azbud Warszawa. Niewygodna, nieobliczalna i nie mająca nic do stracenia.

Osiemnasty sezon w ekstraklasie i osiemnasty udział w play off. Żadna z drużyn obecnie grających w ekstraklasie nie może pochwalić się takim dorobkiem. Piękne urodziny trzeba uczcić w szczególny sposób. A jaki może być inny, jeśli nie mistrzostwo Polski?

Żółtodzioby kontra rutyniarze

JAK GRAJĄ?

W półfinale gra się do trzech zwycięstw. Anwil najpierw podejmie rywala we własnej hali (wtorek i środa o 18.00). W sobotę pojedzie do Warszawy. Jeśli przegra, czwarty mecz - w niedzielę w stolicy. Ewentualne decydujące spotkanie w środę (5 maja) ponownie we Włocławku. Inne pary: Asseco Prokom - Energa Czarni, Polpharma - AZS Koszalin, Trefl Sopot - PGE Turów (transmisja z drugiego meczu w środę o 20.15 w TVP Sport).

Najpierw potrzebne są trzy zwycięstwa z Polonią. Potem kolejne trzy z Polpharmą Starogard Gd. lub AZS Koszalin. Droga długa i trudna, ale jak najbardziej możliwa do pokonania.

Anwil jest faworytem konfrontacji z Polonią Azbud. Znacznie lepiej spisywał się w rundzie zasadniczej (22-4 przy ujemnym bilansie rywali 12-14). Nie musiał przebijać się do play off przez eliminacje (Polonia stoczyła trzy ciężkie mecze ze Zniczem Jarosław). Ma większe doświadczenie w play off (Polonia zagra w nim po raz pierwszy od pięciu lat). Trener Griszczuk ma do dyspozycji najsilniejszy skład z wyleczonym już Krzysztofem Szubargą, za to trener Wojciech Kamiński ma same kłopoty. Kontuzje złamania kości śródręcza wyeliminowały z gry dwóch ważnych zawodników: amerykańskiego rzucającego obrońcę Josha Alexandra (śr. ponad 12 pkt. i 5 zbiórek) oraz doświadczonego, 38-letniego skrzydłowego Mariusza Bacika. A do tego kontuzje ciągle trapią utalentowanego rozgrywającego, 21-letniego Kamila Łączyńskiego, który w grudniu został zniesiony z boiska podczas meczu z Treflem Sopot i nie gra do teraz.

Trzeba jednak zapełniać miejsce dwoma obowiązkowymi Polakami w grze, stąd trener Kamiński obok rutynowanego Przemysława Frasunkiewicza musi wpuszczać do boju koszykarskich "żółtodziobów": Marcina Nowakowskiego, Alana Czujkowskiego, Miłosza Ludwina, czy Michała Kuśnierza. Bardziej ograny w ekstraklasie jest 26-letni Michał Przybylski, a po wielu latach w USA do ojczyzny wrócił skrzydłowy Aleksander Perka, z którego przed sezonem po testach zrezygnował Anwil.

Obsada Polaków jest wielkim atutem zespołu z Włocławka. Szubarga, Pluta, Chanas, czy Wołoszyn to w całej lidze czołowe postaci wśród rodzimych koszykarzy i rekomendować ich nie trzeba. Jedynie 31-letni skrzydłowy Frasunkiewicz (śr. 8,3 pkt., 4,3 zbiórki) może konkurować z nimi ligowym dorobkiem.

Potrafią zaskoczyć

Bardzo ciekawi są warszawscy obcokrajowcy. Potrafią zaskoczyć niebanalnym zagraniem, serią rzutów czy zbiórek, dobitek, przechwytów oraz bloków. Każdy z nich jest wszechstronny i może grać na dwóch pozycjach. Mogli o tym przekonać się choćby kibice Sportino Inowrocław i Polpaku Świecie, gdyż w tych zespołach czołowymi graczami byli Miller i Nana. A 34-letni Hughes jest obecnie najbardziej doświadczonym obcokrajowcem w polskiej lidze (9 sezonów, 7 klubów!).

Zatrzymanie tego tercetu będzie największym wyzwaniem dla Anwilu. Naną (śr. 12,9 pkt., 7,5 zb.) zaopiekują się Dunn i Sullivan do spółki z Jovanoviciem i Winkelmanem. Hughes (śr. 12,6 pkt., 4,3 asysty) to zadanie dla Szubargi i Jamesa Joyce. Miller (śr. 18 pkt., 3,5 zb.) będzie starał się "oszukać" Plutę, Chanasa, Wołoszyna czy Mujo Tuljkovicia.

W rundzie zasadniczej Anwil przegrał w Warszawie 81:87, a u siebie wygrał 81:73. W ćwierćfinale PP i Anwil był górą 88:78.

Bilety na mecze we Włocławku kosztują 20 i 25 zł. Można też kupować wejściówki na oba mecze w cenie 35 i 45 zł. Sprzedaż: w kasach Hali Mistrzów na godzinę przed rozpoczęciem meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska