Żużlowcy Motoru w bieżącym sezonie przegrali zaledwie jeden mecz. Torunianie radzą sobie natomiast bardzo różnie - bywały w ich wykonaniu spotkania dobre, bywały też wyraźnie słabsze. Zespół zajął czwarte miejsce w rundzie zasadniczej, a do półfinałów awansował w roli szczęśliwego przegranego, bo w ćwierćfinałowym dwumeczu musiał uznać wyższość Stali Gorzów. W starciach z lublinianami Apatorowi, delikatnie mówiąc, nie idzie - Motor od momentu awansu do elity wygrał wszystkie bezpośrednie spotkania.
Polecamy
- Ciemna strona walk na gołe pięści. Uczestnicy za kratami: "Tyson", "Dżinks" i inni
- Bardzo trudne zadanie Apatora. Motor wybitnie mu nie leży...
- Elmedin Omanić trenerem "Katarzynek". "Chcę odzyskać zaufanie kibiców do tej drużyny"
- Awizowany skład Apatora na półfinał z Motorem. Jest zmiana na pozycji juniora!
- Dotychczasowe wyniki wskazują, że przyjeżdża do nas najcięższy rywal. My nic jednak nie musimy. Presja jest po stronie Lublina. Właściciel klubu, Przemysław Termiński, powiedział nam, że swoje już zrobiliśmy, biorąc pod uwagę to, co działo się w trakcie sezonu, a także przed jego rozpoczęciem. Cel zrealizowaliśmy, ale to nie oznacza, że na tym chcemy poprzestać. Oczekuję po zawodnikach fajnej jazdy i dobrej zabawy. To da pozytywny skutek w postaci wygranej u siebie, w którą bardzo wierzę. Jeśli warunek równej jazdy wszystkich zawodników będzie spełniony, to śmiało możemy myśleć o zwycięstwie. Jakich rozmiarów? Jakichkolwiek, bo każde zwycięstwo będzie czymś ważnym dla kibiców. Patrzę realnie, ale z drugiej strony moim zdaniem dzisiejszy Motor to nie jest taki Motor, jak ten, który widzieliśmy przez większą część sezonu. Jak będzie teraz? Wierzę, że będzie dobrze - powiedział Krzysztof Gałańdziuk, dyrektor sportowy toruńskiego klubu.
Aby For Nature Solutions Apator mógł powalczyć z Motorem, podstawowym warunkiem jest dobra jazda wszystkich seniorów. Goście mają znacznie skuteczniejszych młodzieżowców, więc torunianie nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek wpadki seniorskiego kwartetu.
- Jeśli będzie pełna mobilizacja , jeśli wszystko przypasuje, jeśli nie będziemy mieli wpadek, to wynik jest sprawą otwartą. Na dziś jest 0:0, a więc szanse są 50 na 50. Realnie jednak patrząc, faworytami tego dwumeczu nie będziemy - przyznał dyrektor sportowy KS Toruń.
Piątkowy mecz rozpocznie się o 20:30. Rewanż w niedzielę o 17.
