Apator Toruń walczył do końca z Włókniarzem Częstochowa. Kibice pomagali [zdjęcia z trybun i z toru]

For Nature Solutions Apator Toruń - Włókniarz Częstochowa 46:44
Apator: Robert Lambert 9+4 (2,1,2,1,1,2), Jack Holder 16 (2,3,2,3,3,3), Paweł Przedpełski 11+1 (1,3,2,3,2,0), Z/Z, Patryk Dudek 9+1 (2,1,3,0,0,3), Mateusz Affelt 0 (0,0,-), Krzysztof Lewandowski 1 (1,0,w), Denis Zieliński 0 (0)
Włókniarz: Leon Madsen 5+1 (0,2,3,0,0), Bartosz Smektała 8 (0,3,0,3,2), Kacper Woryna 11+1 (3,3,2,2,1), Jonas Jeppesen 0 (-,-,-,-), Fredrik Lindgren 5+2 (1,1,1,1,1), Jakub Miśkowiak 8 (3,3,0,2,0), Mateusz Świdnicki 5+2 (2,1,d,1,1), Kajetan Kupiec - ns

W parkingu torunian znów zabrakło dyrektora sportowego Krzysztofa Gałańdziuka, którego praca w Apatorze prawdopodobnie dobiegła już końca.

W pierwszym, bardzo silnie obsadzonym wyścigu wygrał Woryna, który bardzo dobrze rozegrał wyjście z pierwszego łuku. Ostatni był jednak Madsen, pokonany przez Lamberta i Przedpełskiego.
Juniorzy Apatora zgodnie z przewidywaniami przegrali podwójnie z silną parą gości. Najpierw leżał na pierwszym łuku Affelt, a w powtórce po słabszym starcie Świdnicki „oszukał” obu torunian już na pierwszym łuku. Zaraz jednak znów mieliśmy remis, bo Przedpełski z Dudkiem nie dali szans Lindgrenowi i Smektale. Ścigania na przyczepnym torze nie było wcale.

Pierwsze wyprzedzenie mieliśmy w czwartej gonitwie, ale tylko dlatego, że jadący za plecami Miśkowiaka Świdnicki popełnił błąd, co wykorzystał Holder. Po pierwszej serii startów był wynik 11:13.
Dwupunktowa przewaga utrzymała się po drugiej serii. Po remisie w piątym biegu w szóstym 5:1 triumfowali goście, a w ósmym gospodarze. Zaczęło się jednak coś dziać na torze, bo Madsen na trasie wyprzedził Dudka, a Lambert Lindgrena.

Trzecia seria nie przyniosła zmiany sytuacji, bo wszystkie trzy wyścigi zakończyły się remisami. W ósmym biegu jadącego na drugim miejscu Smektałę wyprzedzili najpierw Holder, a potem Lambert (wygrał Madsen), a w 10. jadącego po punkt Dudka pokonał Lindgren.
Do remisu doprowadzili Holder i Lambert po kapitalnej walce z Miśkowiakiem w 11. wyścigu (ostatni przyjechał Madsen). Przed wyścigami nominowanymi znowu jednak goście prowadzili dwoma punktami. 12. bieg wygrali 4:2 (Smektała, Przedpełski, Świdnicki, upadek Lewandowskiego), a w 13. był remis (znowu ostatnie miejsce Dudka).

Na dwupunktowe prowadzenie Apator wyszedł po pierwszym z wyścigów nominowanych, w którym Dudek i Lambert podwójnie pokonali Lindgrena i Madsena. Minimalną wygrana zapewnił gospodarzom Holder, który na koniec jedną akcją wyprzedził prowadzących Smektałę i Worynę. Dla Australijczyka był to prawdopodobnie ostatni mecz na Motoarenie w barwach Apatora. W przyszłym sezonie, wg. „przecieków”, będzie jeździł w Motorze Lublin.