Motor Lublin - Pres Grupa Developerska Toruń 55:35
Motor Lublin
9. Dominik Kubera 7+1 (1,3,3,0,0)
10. Fredrik Lindgren 9+3 (2,2,2,1,2)
11. Jack Holder 10+2 (2,2,1,3,2)
12. Mateusz Cierniak 8 (0,3,3,2)
13. Bartosz Zmarzlik 13 (3,2,2,3,3)
14. Wiktor Przyjemski 7 (3,3,1)
15. Bartosz Jaworski 1 (1,0,0)
Pres Toruń
1. Patryk Dudek 9 (3,1,3,0,1,1)
2 Robert Lambert 7+1 (1,3,1,2,0)
3. Jan Kvech 1 (0,1,-,0)
4. Mikkel Michelsen 6 (0,0,u,3,3)
5. Emil Sajfutdinow 8 (2,1,2,2,1)
6. Antoni Kawczyński 4+1 (2,1,0,1)
7. Krzysztof Lewandowski 0 (0,0)
Torunianie w trzech wcześniejszych meczach wyjazdowych zgarnęli jedynie zwycięstwo w Rybniku, a w Lublinie mieli przetestować swoje mistrzowskie aspiracje na tle absolutnego dominatora w PGE Ekstralidze i jedynej niepokonanej drużyny w tym sezonie. To było dla "Aniołów" pierwszy wyjazdowy sprawdzian w gronie wielkiej trójki faworytów.
Ostatnia wizyta Pres w Lublinie skończyła się ciężkim laniem w półfinale i przewagą Motoru od pierwszych wyścigów. Tym razem zaczęło się bardziej obiecująco: Patryk Dudek pierwszy wiraż rozegrał twardo na swoich warunkach i rozprawił się z mocną parą Holder - Kubera, w biegu juniorów Antoni Kawczyński prowadził nawet przez chwilę przed Wiktorem Przyjemskim.
Właśnie jednak junior Motoru okazał się kluczem w zespole gospodarzy. W 4. wyścigu wypchnął mocno Mikkela Michelsena i Duńczyk, który przecież tor w Lublinie zna świetnie, dojechał na metę ostatni. Takie błędy w starciu z mistrzem Polski drogo kosztują i przewaga momentalnie urosła do 6 punktów.
Niestety, to nie była ostatnia wpadka Michelsena w tym meczu. Po równym starcie torunianie znowu przegrali siłową przepychankę na parą Holder - Cierniak, a Duńczyk z zewnętrznego pola został za plecami jeszcze Jana Kvecha i był kompletnie bez żadnej prędkości na dystansie. Trzeciego swojego występu Michelsen w ogóle już nie ukończył, bo na drugim wirażu złapał uślizg i mógł jedynie z murawy oglądać popisy rywali.

Magazyn GOL24: najważniejsze wydarzenia piłkarskie minionego tygodnia
W szóstym biegu sektor kibiców gości doczekał się wreszcie biegowej wygranej. Lambert to kameleon na torze w tym sezonie, ale akurat tym razem o kilkadziesiąt metrów zdystansował Bartosza Zmarzlika, tuż za plecami mistrza świata finiszował Dudek.
Niestety, to był wypadek przy pracy lubelskiej ekipy. W kolejnym wyścigu Sajfutdinow już pod taśmą stracił tak wiele, że nie był w stanie podjąć walki z Kuberą i Lindgrenem. To była już trzecia podwójna porażka gości i powoli zanosiło się na kolejny pogrom.
Ostatecznie nadzieje na korzystny wynik legły w gruzach w biegu 9. Pres wystawił Dudka i Lamberta, którzy wygrali swoje poprzednie wyścigi i ta teoretycznie najmocniejsza para przegrała podwójnie z Kuberą i Lindgrenem.
Motor Lublin - Pres Grupa Developerska Toruń wyścig po wyścigu
Dudek, Holder, Kubera, Kvech 3:3 (3:3)
Przyjemski, Kawczyński, Jaworski, Lewandowski 4:2 (7:5)
Zmarzlik, Sajfutdinow, Lambert, Cierniak 3:3 (10:8)
Przyjemski, Lindgren, Kawczyński, Michelsen 5:1 (15:9)
Holder, Cierniak, Kvech, Michelsen 5:1 (20:10)
Lambert, Zmarzlik, Dudek, Jaworski 2:4 (22:14)
Kubera, Lindgren, Sajfutdinow, Lewandowski 5:1 (27:15)
Dudek, Zmarzlik, Przyjemski, Michelsen (u) 3:3 (30:18)
Kubera, Lindgren, Lambert, Dudek 5:1 (35:19)
Cierniak, Sajfutdinow, Holder, Kawczyński 4:2 (39:21)
Michelsen, Cierniak, Dudek, Kubera 2:4 (41:25)
Holder, Lambert, Kawczyński, Jaworski 3:3 (44:28)
Zmarzlik, Sajfutdinow, Lindgren, Kvech 4:2 (48:30)
Michelsen, Lindgren, Sajfutdinow, Kubera 2:4 (50:34)
Zmarzlik, Holder, Dudek, Lambert 5:1 (55:35)