- Dla moich podopiecznych był to bardzo cenny sparing - mówi Wiesław Borończyk, trener Lecha. - Grając z zespołem z Gdyni mogli zobaczyć jaka jest różnica poziomów pomiędzy trzecią ligą a najwyższym szczeblem rozgrywek. Oczywiście nie mieliśmy szans na zwycięstwo. Arka przewyższała nas wyraźnie w każdym elemencie gry. Ale nie musiałem się wstydzić postawy mojej ekipy. Cieszę się, że doszło do takiego spotkania.
LECH: Szponikowski, Grzybowski, Ewert, Koprowski, Baranowski, Buchalski, Tomczak, Moszczyński, Lewandowski, Kukowski, Piceluk, Skowroński, Goc, B. Feter, J. Feter, Komorowski, Trenda, Trendewicz, Cichowski, Rutkowski.