Artego Bydgoszcz przegrało w Polkowicach i ma problem

CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz 57:41 (16:12, 15:9, 9:14, 17:6)

CCC: Snell 13 (1), 8 zb., 3 as., Majewska 13, 8 zb., 4 bl., 3 as., Leciejewska 9 (1), Skerović 3 (1), 5 zb., 3 as., Skorek 3 oraz Oblak 7 (1), McCarville 7, 5 zb., Szczepanik 2, Misiek 0, Owczarzak 0, 5 zb., 4 prz.
ARTEGO: Carter 14, 4 prz., Jeziorna 9, 5 zb., Koc 5, 7 zb., Mowlik 5, 3 as., Metcalf 1, 6 as. oraz Pietrzak 5, Lawson 2, 5 zb., Szybała 0.

Rozpędzony AZS Gorzów w sobotę przyjedzie do Bydgoszczy po zwycięstwo i awans. Jeśli Artego powinie się noga, jedyna nadzieja w Wilkach Morskich, że wygrają w Toruniu z Energą. Wtedy przy równej liczbie 43 pkt. 4. lokatę zajmą bydgoszczanki, bo mają bezpośredni bilans 3-1 z Energą. Ale WM w 2. etapie nie wygrały jeszcze meczu, więc trudno liczyć na cud... Wszystko więc w rękach ekipy Tomasza Herkta, aby wyeliminować AZS Gorzów.

Po słabszym początku (11:2 w 5. min) potem mecz w Polkowicach się wyrównał. Co prawda zespoły prześcigały się w spudłowanych rzutach i stratach (13-18), ale był to też wynik mocnej obrony. W końcówce 2. kwarty po akcjach Oblak i Majewskiej CCC odskoczyło na 31:21, ale w 3. to Artego nadawało ton. Lepsza gra Carter (6), akcja Mowlik 2+1, trafienie Jeziornej i wolny Metcalf (0/8 z gry!) pozwoliły zbliżyć się w 29. min na 36:35. Ale to był ostatni zryw. Potem przez 9 minut było 16:2 (54:37) i po emocjach. Dwa trafione z 11 rzutów i 6 strat Artego wystarczyło polkowiczankom do pewnej wygranej, a 41 punktów przy 30-procentowej skuteczności to dwa najgorsze osiągnięcia bydgoskiej drużyny w tym sezonie.

Więcej o szansach Artego w czwartkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej"