Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artego Bydgoszcz zdeklasowało beniaminka z Lublina [zdjęcia]

(as)
Taką obroną, jak w wykonaniu Martyny Koc, Artego zdominowało inauguracyjny mecz w Bydgoszczy.
Taką obroną, jak w wykonaniu Martyny Koc, Artego zdominowało inauguracyjny mecz w Bydgoszczy. Archiwum
Nasz euroligowiec z Torunia - Energa przed tygodniem z dużą dozą szczęścia pokonała AZS UMCS w jego hali 1 punktem. W Bydgoszczy podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka zostały rozbite w proch i pył różnicą 50 punktów!

Artego Bydgoszcz - Pszczółka AZS UMCS Lublin

Artego Bydgoszcz - AZS UMCS Lublin 91:41 (28:8, 19:14, 24:8, 20:11)

ARTEGO: Nwagbo 18, 13 zb., 3 prz., McBride 16 (4), 6 as., Carter 9, 5 zb., 3 as., Krężel 9, Mowlik 6 (2) oraz Koc 9 (1), Gala 9 (1), 3 bl., Bekasiewicz 6 (1), 7 zb., 6 as., Faleńczyk 5, Szybała 2, Tellier 2, Niedźwiedzka 0.
AZS: Luburgh 9 (1), Poppens 9, Morawiec 9 (1), Witkoś 4, 6 zb., 3 prz., Skrzecz 2, 3 as. oraz Żandarska 3, 6 zb., Trzeciak 3 (1), 8 zb., Skwara 2, Poleszak 0, Prędel 0.

Trener Szewczyk na pomeczowej konferencji był mocno przybity, nie chciał oceniać swojej drużyny, ani potencjału dwóch pierwszych rywali. Wykrztusił jedynie, że przeprasza kibiców AZS i tych w Bydgoszczy, że jego zespół tak się zaprezentował.

Tomasz Herkt, szkoleniowiec gospodyń z kolei przyznał: - Nasz sparing przed sezonem z AZS oraz kłopoty Torunia pokazały, że lublinianki potrafią być groźne. Uczulałem swój zespół i dziewczyny wzięły to sobie do serca. Zagrały skoncentrowane w obronie i dużo lepiej, niż w Rybniku, w ataku, stąd efekt.

Efekt przeszedł jednak najśmielsze oczekiwania. Waldemer Kotecki, sponsor Artego, przyznał żartem, że mecz przypominał rywalizację Pszczółki (takiego sponsora w nazwie mają lublinianki) z Szerszeniem...

Emocji w tym meczu nie było praktycznie żadnych, bo gospodynie, przy dopingu ok. 1200 kibiców w hali Artego Arena, stłamsiły od początku AZS. McBride napędzała atak, znakomicie pod koszem uzupełniał się duet Carter - Nwagbo, a cały zespół mocno szarpał w obronie. 77-22 to procent skuteczności po 1. kwarcie, nic więc dziwnego, że przewaga osiągnęła 20 "oczek". W 2. odsłonie zespół gości nawiązał walkę, ale nie potrafił zniwelować strat, zaś Koc akcją 2+1 i McBride "trójką" (4/4 za 3) jeszcze powiększyły dystans.

Po przerwie Artego nie odpuszczało ani na centymetr w obronie. W efekcie AZS skończył mecz ze skutecznością 27% (7-21 w asystach) i 22 stratami. Dzielnie poczynał sobie tylko na tablicach (39-32 dla Artego), ale to nie miało żadnego znaczenia. Nwagbo (7/9), McBride (6/7), Carter (4/8), Krężel (4/5) przy wsparciu Gali i Koc napędzały atak, zaś intensywna obrona sprawiała, że w 28. min przewaga sięgnęła 40 punktów (69:27 po "3" Koc), a w 35 min. - 50 punktów (po akcji Gali).

W końcówce trener Herkt dał pograć młodzieży, a ta przez kilka minut nie straciła przewagi, pokazując aktywność i niezłe umiejętności. - To młode, zdolne dziewczyny. Cieszę się z każdej ich dobrej akcji, a te 7-8 minut dla Faleńczyk czy 16-letniej Niedźwiedzkiej to niesamowite doświadczenie - przyznał szkoleniowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska