https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klęska! Artego Bydgoszcz musi oddać Puchar Polski [wideo]

(jp)
Alexis Hornbuckle nie trafiła żadnego z 7 swoich rzutów z gry
Alexis Hornbuckle nie trafiła żadnego z 7 swoich rzutów z gry Dariusz Bloch
Zawiedzione nadzieje kibiców w Bydgoszczy. W półfinale Pucharu Polski Artego przegrało z CCC Polkowice różnicą 33 punktów.

Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice 78:45 (18:6, 23:14, 23:5, 14:20)
ARTEGO: McBride 9 (2), Morrison 7, Międzik 5 (1), Szott-Hejmej 4, Stanković 2 oraz Poboży 7, Radocaj 5, Hornbuckle 4, Puczyńska 2.
CCC: Hayes 18 (2), Fagbenle 13, Leedham 6, Thomas 5, Kaczmarczyk 4 oraz Kaltsidou 10, Kizer 8, Puss 7, Gajda 5 (1), Owczarzak 2, Tyszkiewicz 0.

Od początku było widać, że polkowiczanki są niezwykle zmobilizowane i żądne rewanżu za niedawną porażkę w lidze. Mocna obrona spowodowała, że gospodynie miały więcej strat niż samych rzutów, nie wspominając już o celnych i już po 2 minutach trener Tomasz Herkt poprosił o przerwę. CCC rozpoczęło od prowadzenia 13:0. Dopiero w 6. minucie pierwsze punkty dla Artego zdobyła Agnieszka Szott-Hejmej. Dorobek 1. kwarty to 1/10 z gry, 4/8 z wolnych i 7 strat.

Pierwszą połowę bydgoszczanki zakończyły ze skutecznością z gry 18 proc. CCC pod każdym względem był lepszy (skuteczność z gry 64 proc. w asystach 13:2, w zbiórkach 17:14). Maksymalnie przewaga w 1. połowie sięgała 27 punktów i gospodynie wyraźnie straciły wiarę w odrobienie strat.

Wydawało się, że 1. kwarta była najgorsza, ale w 3. przewaga CCC była jeszcze większa. Jedyny raz do kosza trafiła z gry Tamara Radocaj, a przewaga mistrzyń Polski sięgnęła 41 punktów.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jacek

Kapitan naszej drużyny mówi, jakby nic się nie stało. Trudno, gramy dalej. Owszem można tak powiedzieć po równorzędnej walce i przegranej kilkoma punktami. Wczoraj jednak coś się stało i byłoby dobrze sobie powiedzieć co. Nasze panie grały na poziomie II ligi. Zero motoryki. Skuteczność beznadziejna. Były przemęczone ? Nie liczyłem dokładnie, ale gdyby nie rzuty osobiste, to z samej gry uzyskaliśmy około 20 punktów. Trudno, gramy dalej można powiedzieć w rozgrywkach szkolnych, ale nie wtedy, kiedy się z tego żyje. 

a
asd

Ciekawe kto od kogo zrzyna, ale w innej gazecie dziwnym trafem taki sam błąd. Przypadek? Nie sądzę.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska