Rozmowy z 23-letnim żużlowcem poszły sprawnie. Mroczka nadal chciał jeździć w Enea Ekstralidze, ale już nie w Gorzowie, gdzie w ostatnim sezonie nie dostał szansy ani razu. Unibax zaproponował mu pewne miejsce w składzie we wszystkich meczach ligowych. Grudziądzanin idealnie bowiem pasuje do składu ze swoim niskim KSM 2,50 pkt.
Według "Przeglądu Sportowego" żużlowiec najpierw żądał pół miliona złotych za podpis na umowie, ostatecznie zadowolił się kwotą 200 tys. Za każdy punkt ma zarabiać 2 tys.
Kontrakt z Mroczką oznacza, że wciąż jest miejsce w składzie Unibaksu dla Tomasza Golloba. Torunianie muszą wymienić jednego ze swoich seniorów. Zatwierdzony wczoraj limit KSM 40 punktów sprawia, że aktualny skład nie mieści się w regulaminie (z jednym wyjątkiem - dwoma juniorami po 2,50, co wyklucza braci Pulczyńskich).
Dzięki pozyskaniu wychowanka GTŻ klub będzie miał miejsce w składzie dla Ryana Sullivana, Chrisa Holdera i właśnie Golloba. Ostatnie miejsce zająłby w takiej sytuacji ktoś z pary Darcy Ward - Adrian Miedziński (większe szanse w tej chwili ma Australijczyk).
Jeżeli Gollob miałby zastąpić Miedzińskiego, to wtedy w drużynie wystarczyłoby miejsca tylko dla Kamila Pulczyńskiego, który ma o 0,13 niższy KSM. Gdyby mistrz świata sprzed dwóch lat pojawił się za Warda, to w limicie zmieściłby się także jego brat Emil (ale w żadnym wypadku obaj jednocześnie).
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
