Grudziądzki klub właśnie ogłosił wypożyczenie Kevina Małkiewicz do Betardu Wrocław. Termin takiego transferu nie jest przypadkowy. Żużlowiec właśnie w czwartek skończył 16 lat i od tego dnia może startować w PGE Ekstralidze. W Grudziądzu miałby już tylko jedną szansę, bo ZOOLeszcz GKM w tej kolejce kończy ligowy sezon w Częstochowie. Z kolei Betard Wrocław ma przed sobą prawdopodobnie jeszcze siedem meczów, jeśli awansuje do półfinału.
Małkiewicz we Wrocławiu będzie startował jedynie do końca tego sezonu. – Nasz zawodnik spędzi w klubie z Wrocławia resztę sezonu 2023, gdzie będzie miał możliwość startów w fazie play-off PGE Ekstraligi i nabierania kolejnych doświadczeń – poinformował klub z Grudziądza.
- Zdecydowaliśmy się na taki krok, bo we Wrocławiu Kevin ma szanse na dużo więcej jazdy. Przede wszystkim, Betard ma więcej meczów w PGE Ekstralidze U 24, ale także daje szansę na starty w PGE Ekstralidze i to w meczach play off. To ogromne doświadczenie dla młodego chłopaka. On jest bardzo ambitny, ale powiedzieliśmy mu, że nie ma żadnej presji na punkty. Wierzę, że dzięki temu łatwiej poradzi sobie w kolejnym sezonie w naszych barwach - mówi trener Robert Kościecha.
Młody grudziądzanin ma szanse na starty w play off, bo Betard ma tylko jednego pewnego zawodnika na tej pozycji - Bartłomieja Kowalskiego. Małkiewicz będzie konkurował o miejsce w składzie z Kacprem Andrzejewskim. Niewykluczone więc, że jego starsi koledzy z GKM znowu obeszli się smakiem i nie pojadą w play off, a on sięgnie nawet po drużynowe mistrzostwo Polski.
Po ostatnim meczu sezonu 2023 Małkiewicz wróci do Grudziądza, a w przyszłym sezonie będzie poważnym kandydatem do miejsca w podstawowym składzie ekstraligowej drużyny. Grono seniorów zasili Kacper Pludra, a ZOOLeszcz GKM nie ma zamiaru kontraktować obcych młodzieżowców. Małkiewicz to talent, z którym w Grudziądzu wiążą wielkie nadzieje.
