Do tej pory schemat drużyny w PGE Ekstralidze musiał wyglądać tak: dwóch juniorów, jeden zawodnik U-24 i trzech seniorów. W tej ostatniej kategorii każdy zespół musiał wystawić dwóch Polaków.
To się zmieni od kolejnego sezonu i decyduje o tym jedna drobna zmiana w regulaminie. Do tej pory limit dwóch polskich seniorów nie obejmował żużlowca do lat 24. W sensie regulaminowym nie miało znaczenia, czy klub miał tam Polaka, czy obcokrajowca, tak czy siak dwóch starszych seniorów musiało mieć nasz paszport.
Jak informuje portal Sportowe Fakty, na dniach ma zostać zaktualizowany regulamin i od przyszłego sezonu polski żużlowiec na pozycji U-24 będzie liczył się dla limitu. Dla większości klubów to bez znaczenia, składy zostały już zbudowane (choć z pewnością to może zapewnić większą elastyczność składów w Lublinie czy Częstochowie).
Jedynym wyjątkiem jest ZOOLeszcz GKM, który najbardziej zyska na regulaminowej zmianie. Długo wydawało się, że do niższej ligi będzie musiał wracać Frederik Jakobsen, który zaliczył całkiem udany debiut w PGE Ekstralidze w tym roku. Gdyby obowiązywały poprzednie zasady, to Duńczyk musiałby ustąpić miejsca słabiutkiemu Przemysławowi Pawlickiemu. Teraz rolę drugiego Polaka przejmie Norbert Krakowiak, który w przyszłym sezonie będzie jeszcze startował w kategorii U-24.
W tej sytuacji możemy być pewni, że kolejny sezon zespół Janusza Ślączki zacznie w składzie Nicki Pedersen, Frederik Jakobsen, Max Fricke, Krzysztof Kasprzak, Norbert Krakowiak oraz duet juniorów. Przemysław Pawlicki już szuka sobie nowego klubu i zapewne poszuka angażu u przyszłorocznego beniaminka.
