Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artystyczne przedszkolaki

Dominika Kiss-Orska
Wioleta Gardzielewska, założycielka centrum na tle malunków bajkowych postaci, które zdobią ściany przyszłego ośrodka dla dzieci
Wioleta Gardzielewska, założycielka centrum na tle malunków bajkowych postaci, które zdobią ściany przyszłego ośrodka dla dzieci fot. Michał Leśniewski
Zajęcia z umuzykalnienia, rysowania, zabawy z językiem obcym czeka maluchy, które rodzice zapiszą do Centrum Zabaw, Animacji i Rozwoju CZAR dla dzieci. A wszystko pod czujnym okiem rodzica.

Przy ulicy Botanicznej 2a na bydgoskim Miedzyniu wyrasta kuźnia małoletnich talentów.

- Uważam, że wszystkie dzieci rodzą się takie same tzn., że wszystkie mają równe szanse na to, by wyrosnąć na wielkich artystów. Będziemy wydobywać z naszych przedszkolaków zdolności i czuwać nad rozwojem ich talentu - mówi Wioleta Gardzielewska, założycielka centrum.

Miej oko na dziecko
Zajęcia poprowadzą absolwenci szkół wyższych z pedagogicznym przygotowaniem. Wioleta opowiada nam:

- Muzykę poprowadzi Paulina Ludkowska, absolwentka Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Języka hiszpańskiego i angielskiego pouczy Katarzyna Sierant, absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego. Sztuką zajmę się ja. Chcę uwrażliwiać dzieci na muzykę i plastykę.

A to wszystko pod czujnym okiem rodzica, który pobyt dziecka w centrum, będzie mógł śledzić na ekranie komputera.

- W naszej pracowni zamontujemy bowiem kamery i rodzice za pośrednictwem internetu będą mogli obserwować poczynania swoich pociech - mówi Wioleta.

Strona internetowa www.czardzieci.pl ze wszelkimi informacjami na temat centrum będzie gotowa na początku sierpnia.

- W połowie zaś rozpoczniemy zapisy. Mamy miejsce dla dwunastki dzieci. To jest optymalna liczba, byśmy mogli równo zająć się każdym z nich.

Centrum będzie otwarte od godz. 7 do 19.

Abonament na cały miesiąc kosztuje 800 zł. W cenie jest dodatkowa możliwość przyprowadzenia dziecka w sobotę, a także zorganizowanie urodzin pociechy u nas. Półabonament kosztować będzie 450 zł. Do tego zaproponujemy rodzicom karnety na wybrane zajęcia, a także możliwość pozostawienia dzieci pod naszą opieką, gdy rodzic musi pilnie coś załatwić i nie ma co z dzieciaczkiem zrobić.

Nauka samodzielności
- Raz w tygodniu, w ramach zajęć z samodzielności, śniadania dzieci przygotują sobie same. Oczywiście z pomocą opiekunów. Będą wesołe kanapki, bajeczne jajka i inne radosne twory maluszków - wylicza Gardzielewska.

Liczy się pomysł
Wioleta Gardzielewska ma 23 lata. Jest absolwentką studiów licencjackich na animacji społeczno-kulturowej w Kujawsko-Pomorskiej Szkole Wyższej w Bydgoszczy. Od nowego roku rozpoczyna zaoczne studia magisterskie na kierunku Edukacja przedszkolna i wczesnoszkolna. Skąd pomysł na otwarcie przedszkola?

- Szukając pomysłu na siebie i zajęcie, z którego czerpałabym satysfakcję i mogłabym się utrzymać obserwowałam rynek w Bydgoszczy. Doszłam do wniosku, że miejsc w przedszkolach jest za mało w porównaniu z liczbą dzieci w mieście. Postanowiłam wyjść naprzeciw tej potrzebie i otworzyć innowacyjne centrum dla dzieci, w którym będziemy stawiać na rozwijanie talentów.

- By zdobyć pieniądze na inwestycję wzięłam udział w programie Rozwoju Gminy Płużnica. W ramach tego wzięłam udział w wielu niezbędnych szkoleniach i w rezultacie otrzymałam potrzebną mi dotację. Nie było łatwo, ale się udało - cieszy się Wioleta.

Bardzo cieszy fakt, że coraz więcej młodych, operatywnych ludzi stawia na własny biznes. Mimo ryzyka, które mogą ponieść - są odważni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska