30 nowych przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików w woj. warmińsko-mazurskim, lubelskim oraz mazowieckim. Według danych Głównego Lekarza Weterynarii, tym samym, od początku 2019 roku stwierdzono aż 1776 przypadków ASF u dzików.
Wątku wirusa nie mogło zabraknąć podczas Forum Rolniczego Gazety Pomorskiej w Bydgoszczy.
27,5 proc. światowego importu wieprzowiny jest zablokowane dla Polski ze względu na ASF - alarmował dr Witold Choiński, prezes zarządu Związku Polskie Mięso.
Jak wskazał, przy utrzymaniu obecnego tempa rozprzestrzeniania się wirusa, w perpektywie dwóch lat ASF może objąć większość terytorium naszego kraju. - Duże rozprzestrzenienie się ASF może doprowadzić do wprowadzenia embargo przez niektóre kraje i utraty eksportu o łącznej wartości 5,5 mld zł (do 2023 roku) - mówił Choiński.
Podczas debaty ministrów rolnictwa - aktualnych i poprzednich - padło pytanie: "Czy jest możliwość stworzenia ponad podziałami czegoś, co zdoła wybić te dziki?".
- ASF zaczyna być chorobą europejską, doszły kolejne państwa (Serbia, Rumunia) - zabrał głos Jan Krzysztof Ardanowski. - Jedną z metod, wspólnie stosowaną z bioasekuracją, jest odstrzał dzików. Sama bioasekuracja nie wystarczy. Jeśli za płotem będą chore dziki, to kwestia czasu, kiedy choroba się przeniesie, na przykład - na kołach traktora. Decyzje o odstrzale zostały przekazane do Lasów Panstwowych. Leśnicy robią to, co powinni myśliwi.
Jesteście zapalonymi grzybiarzami, a zarazem hodowcami trzody chlewnej? Przypominamy o apelu Głównego Lekarza Weterynarii dotyczącego zachowania odpowiednich zasad bezpieczeństwa. Dotyczy to obszaru ochronnego (strefa żółta), obszaru objętego ograniczeniami (strefa czerwona) oraz obszaru zagrożenia (strefa niebieska).
Sprawdź aktualną mapę ASF w Polsce - KLIKNIJ
