https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ASF w Lubuskiem. Wirus afrykańskiego pomoru świń wykryto w powiecie wschowskim u martwego dzika

Urszula Baumann
Wirus afrykańskiego pomoru świń został wykryty w powiecie wschowskim u dzika potrąconego przez samochód. To pierwszy taki przypadek w Lubuskiem i zachodniej Polsce.

Główny lekarz weterynarii poinformował, że w czwartek, 14 listopada 2019 r., na podstawie wyników badań przeprowadzonych w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym - Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach potwierdzono wystąpienie pierwszego przypadku afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików w powiecie wschowskim, w województwie lubuskim. W piątek, o godz. 11.00 w Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie zebrał się sztab kryzysowy w tej sprawie.

Oto dalsza treść komunikatu opublikowana na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii:

Uzyskanie dodatnich wyników badania w województwie lubuskim świadczy o odosobnionym przypadku wystąpienia tej choroby u dzików, bez możliwości powiązania epidemiologicznego i geograficznego z dotychczas notowanymi przypadkami ASF na terytorium Polski. Odległość miejsca stwierdzenia ASF w woj. lubuskim od miejsc występowania tej choroby w populacji dzików oraz ognisk u świń wynosi ponad 300 km.

Dodatni wynik badania w kierunku ASF uzyskano w próbkach pobranych od padłej samicy dzika, znalezionej w dniu 4 listopada 2019 r. w pobliżu drogi nr 325 łączącej miejscowości Sława i Nowa Sól. Z informacji zawartych w dokumencie dochodzenia epizootycznego wynika, że dzik pochodził z wypadku komunikacyjnego. Miejsce znalezienia zwłok dzika zlokalizowane jest poza obszarami objętymi regionalizacją w związku z występowaniem ASF, wymienionymi w załączniku do decyzji wykonawczej Komisji nr 2014/709/UE z dnia 9 października 2014 r. w sprawie środków kontroli w zakresie zdrowia zwierząt w odniesieniu do afrykańskiego pomoru świń w niektórych państwach członkowskich i uchylająca decyzję wykonawczą 2014/178/UE.

W chwili obecnej prowadzone są na miejscu działania związane ze zwalczaniem ASF przez właściwe miejscowo organy Inspekcji Weterynaryjnej oraz Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK). W odbywającym się posiedzeniu sztabu kryzysowego WCZK uczestniczy Sekretarz Stanu - Pełnomocnik Rządu ds. działań związanych z wystąpieniem Afrykańskiego Pomoru Świń na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, Pan Szymon Giżyński oraz Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii, Pan Mirosław Welz.

Główny Lekarz Weterynarii przypomina o konieczności przestrzegania zasad bioasekuracji przez osoby obsługujące świnie, w celu uniknięcia potencjalnej możliwości przeniesienia choroby ze środowiska naturalnego do gospodarstwa.

W przypadku znalezienia zwłok padłego dzika należy pozostawić je w miejscu znalezienia oraz niezwłocznie poinformować o tym fakcie powiatowego lekarza weterynarii.

Rozporządzenie wojewody

Pełniący obowiązki wojewody lubuskiego, wicewojewoda Wojciech Perczak wyda w piątek rozporządzenie, które wyznacza obszar skażony o 5-kilometrowym promieniu (obejmujący częściowo powiat wschowski oraz powiat nowosolski). Dokument ureguluje również nakazy i zakazy skierowane do rolników, hodowców trzody chlewnej oraz myśliwych.

W obszarze skażenia żadne z gospodarstw nie prowadzi hodowli trzody chlewnej. W wyznaczonej strefie służby sanitarne, weterynaryjne, policja, straż pożarna, leśnicy oraz myśliwi będą prowadzili działania określone w rozporządzeniu wojewody.

Strażacy ochotnicy przeprowadzą akcję

W sobotę, 16 listopada strażacy będą przeczesywać lasy w poszukiwaniu martwych dzików. Udział w akcji zapowiedzieli m.in. ochotnicy z Tarnowa Jeziernego, Sławy i Wschowy.

Afrykański Pomór Świń – co to za choroba?

Afrykański pomór świń to wirusowa, posocznicowa choroba świń o przebiegu ostrym lub przewlekłym. Wirus ASF nie jest chorobotwórczy dla innych gatunków zwierząt, nie jest też groźny dla ludzi.

Okres wylęgania się choroby trwa od 5 do 9 dni.

Charakterystyczne objawy to:

  • gorączka
  • brak apetytu
  • sinica skóry uszu, boków brzucha
  • zapalenie spojówek
  • kaszel
  • pienisty wypływ z nosa
  • biegunka z domieszką krwi
  • wymioty
  • niedowład zadu
  • poronienia
  • mogą wystąpić drgawki

Choroba prawie w 100 proc. kończy się śmiercią. Na ASF nie ma szczepionki.

Afrykański pomór świń wywodzi się z Afryki, gdzie występuje powszechnie w wielu krajach. Po raz pierwszy była obserwowana w Kenii w 1910 roku u świń, które miały kontakt z dzikimi afrykańskimi świniami.

W Europie wystąpiła po raz pierwszy w 1957 r. w Portugalii. Pierwszy przypadek ASF w Polsce wykryto w lutym 2014 r. u padłych dzików, które prawdopodobnie przywędrowały do naszego kraju z Białorusi. Do tej pory ogniska ASF były wykrywane na wschodzie Polski.

Jak zapobiegać chorobie?

Najskuteczniejszą metodą zapobiegania wystąpieniu ASF u trzody chlewnej jest stosowanie zasad bioasekuracji.
Oznacza to m.in.:

  • ogrodzone chlewnie,
  • zabezpieczone okna,
  • domknięte drzwi,
  • maty dezynfekcyjne
  • zakazu skarmiania zlewek
  • zakaz wprowadzania do gospodarstw świń niewiadomego pochodzenia

Osoby mające jakikolwiek kontakt ze świniami nie powinny chodzić po lesie i terenach, na których żerują dziki. Mogą w ten sposób przypadkowo przenieść wirusa ASF na zwierzęta gospodarskie. Należy pamiętać, że wirus jest odporny na niskie temperatury, a więc można go przywlec o każdej porze roku.

W przypadku pobytu w lesie minimalna długość karencji przed kontaktem ze świniami powinna wynosić 72 godziny. Ponadto, należy pamiętać o konieczności całkowitej wymiany odzieży i obuwia przed wykonywaniem czynności związanych z obsługą świń oraz o zastosowaniu środków przeznaczonych do higieny i dezynfekcji.

Trzeba również pamiętać, że wirusa można przenieść np. na oponach auta, które wjechało na teren, gdzie mogą znajdować się dziki.

Niepokojące objawy i padnięcia zwierząt należy zgłaszać

W przypadku stwierdzenia w stadzie świń niepokojących objawów chorobowych lub padnięć świń, każdy hodowca powinien przekazać tę informację do powiatowego lekarza weterynarii bezpośrednio albo za pośrednictwem lekarza weterynarii opiekującego się gospodarstwem lub organu samorządu terytorialnego (wójta, burmistrza, prezydenta miasta). Objawy afrykańskiego pomoru świń mogą być niespecyficzne, podobne do innych chorób lub zatruć, mogą być różne w różnych stadach.

Padłej trzody chlewnej bezwzględnie nie należy zakopywać - działanie takie jest surowo zakazane przepisami prawa. Ponadto, padnięcia świń mogą być pierwszym objawem wystąpienia ASF w gospodarstwie.

Jak się zachować w przypadku znalezienia martwego dzika?

W przypadku natrafienia na padłego dzika, nie należy do niego podchodzić oraz dotykać. Powiadomić trzeba powiatowy inspektorat weterynarii lub lekarza weterynarii, leśniczego, myśliwego, policję albo straż gminną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Komentarze 30

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
18 listopada, 8:37, Rzecznik:

Wiadomo gdzie rządzi pisdu tam zaraza się rozsiewa

Dupek

G
Gość

Kladami motocyklami są rozjezdzane lesne sciezki i drogi w około Wschowy ,LGINIA ,Wloszakowic szczególnie - sobota ,niedziela ,drogi zryte przez dziki i zaraza się rozprzeszczenia.

G
Gość
18 listopada, 8:37, Rzecznik:

Wiadomo gdzie rządzi pisdu tam zaraza się rozsiewa

Idz w pisdu jelopo

L
L

Dziki są zdrowe . Dziczyzna to jedyne mięso bez szczepionek , antybiotyków gmo i całej chemi . Autorzy takich treści mają Gąbczaste zwyrodnienie mózgu.

H
Hg
17 listopada, 23:17, Gość:

Dziwne że na Ukrainie nie ma ASF

Bo z Ukrainy Niemiec Holandii idzie wszystko warzywa mięso do marketów w Polsce. Polskie sie niszczy czyjś interes widocznie.

A
Alarm dzwoni
15 listopada, 17:04, Yyp:

Dziwne na Białorusi nie ma na Ukrainie nigdy nie ma a w Polsce jest

Bo cos muszą napisać dla plebsu . Teraz plebs leci do Lidy albo Biedy i kupuje cudowny zachodni produkt z chowu nakladczego zapakowany azotynem sodu i mówi mniam . To wszystko jeden wielki farmazon ale choroby we łbie są prawdziwe . Walcz swoim umysłem .

G
Gość

Dziwne że na Ukrainie nie ma ASF

K
Kwiecik z Głębowic

Powiat wschowski to akurat Dolny Śląsk, tyle, że bezmózgowo wciśnięty w 1999 roku do województwa, które nie powinno istnieć. To jest sztuczne jeszcze bardziej jak to, że Sosnowiec jest górnośląski, bo tam przynajmniej można za jakąś zwarta część terytorium uznać konurbację górnośląsko-dąbrowską.

L
Lubelskie

Ale się rozpsisali z Wielkopolski jak Asf jest na wschodzie to siedzieliscie jakby was to nie dotyczyło żadne województwa nie dołączyli się do protestu a teraz narzekać .Siedzcie dalej na swoich chlewniach a Asf samo zniknie żal was

G
Gość
15 listopada, 09:19, Rolnik z Wlkp:

Nie nadmiar świń jest problemem tylko nadmiar dzików. W Polsce mozna było zapobiec ekspansji ASF tylko że PO i PSL olało ten problem po nich przyszedł PiS i też nic nie zrobił. Czesi sobie poradzili szybkie skuteczne działania i dzisiaj są krajem wolnym od ASF a w Polsce myślą tylko o tym żeby nie wypłacić odszkodowań. Bioasekuracja to ściema nic nie daje bardzo dużo przypadków gdzie fermy były wzorem bioasekuracji, i co? Na dzień dzisiejszy żadna z nich nie istnieje, a jaki jest powód? ASF, tyle daje bioasekuracja. Bioasekuracja jest powodem dla którego rolnikom nie wypłaca się odszkodowań. Mam nadzieję że ktoś z rzadu wreszcie zajmie sie tym problemem na poważnie. Czesto jedna ferma w Wielkopolsce to jedna bądz kilka wsi pod względem pogłowia świń.

15 listopada, 12:57, wlkp rolnik:

brawo jeden rozsadny bioasekuracja to kpina i wyciaganie kasy agrobiznes mowil ze czlowiek przeniosl zgadzam sie on pracuje w warszawie i kazdy go zna dzik i wylacznie on jest winowajca a jest ich masa ale nie strzelac nie wolno czesi potrafili wybic caly zachod tez (dania ma na swim terytorium 20do 40 dzikow w calym kraju) a w moim regionie na polu spotkac mozna stada po 25-30 szt ja sam mam ok 200 pare sztuk trzody stego zyje ale jak dlugooooooooo?????

15 listopada, 16:02, Rolnik:

Nikogo to nie obchodzi, bo świnia hodowlana jest mniej warta niż dzika. To nic ze te dziki mogły być prędzej odstrzelone i wykorzystane. Lepiej je znaleźć martwe w lesie po tym jak zaraziły tysiące innych dzików i setki tysięcy świń hodowlanych. Taka polska logika

logika logiką, a jak się chce odstrzelić nadmiar dzików, to ekolodzy drą paszczę,że holokaust....

G
Gość

Dziwne a w Zielonej Gorze leży padły dzik Zgłosiłam komu trzeba i ....cisza Dzik dalej leży w krzakach

2alfa2

Polacy do dzieła wyrżnąćco się da a Niemcy czy Duńczycy będą się śmiać i walić swoje gówno

J
Jacek a

Będzie się działo i bardzo dobrze że wykryto chore dziki w lubuskim i blisko Wielkopolsce mięso wędliny będą bardzo drogie to dopiero wszyscy będą zabiegać o wybicie dzika. Do tego czasu tylko my rolnicy tego się domagalismy. No i stało się.

Y
Yyp

Dziwne na Białorusi nie ma na Ukrainie nigdy nie ma a w Polsce jest

G
Gość

U mnie pod dom przychodzą dziki białe, czarno białe siwe i rude, wzorcem nie przypominaja dzika. tylko swinie domową.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska