Poszkodowani to 59-letnia kobieta i 61- letni mężczyzna. Oprawca zadał im rany cięte w okolicy szyi, torsu i rąk.
- Usłyszał zarzut spowodowania ciężkich uszkodzeń ciała w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Za czyn ten grozi kara pozbawienia wolności od trzech do dwudziestu lat - wyjaśnia Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań bloku przy ul. Warszawskiej w Grudziądzu. Podejrzany to 40-letni mieszkaniec Grudziądza. Nie był karany w Polsce, ale prokuratura ustala jeszcze czy nie był karany w innym kraju.
Motyw tej zbrodni na chwilę obecną nie jest znany. Pokrzywdzeni cały czas znajdują się pod opieką medyczną.
40-latek został zatrzymany we wtorkowe popołudnie (17 września) w wyniku pracy operacyjnej grudziądzkich policjantów. Do zdarzenia - przypomnijmy - doszło w poniedziałek (16 września) późnym wieczorem. Sprawca zbiegł z miejsca zbrodni. Kobieta i mężczyzna z ciężkimi obrażeniami ciała trafili do szpitala, a funkcjonariusze policji rozpoczęli poszukiwania nożownika. Przeczesywany był m.in. las przy ul. Warszawskiej i park miejski od strony os. Lotnisko.
Zdarzenie wywołało wśród lokalnej społeczności ogromne poruszenie gdyż wokół mieszkania, w którym doszło do dramatycznych scen i przed blokiem było sporo krwi. Poruszenie też wzbudzała ilość policjantów zmobilizowanych do poszukiwania sprawcy. Do sprawy wrócimy w czwartek, 19 września. Zatrzymany mężczyzna decyzją sądu, na wniosek prokuratury został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
