- Dobrze jest, gdy osoby z zewnątrz spojrzą w księgi finansowe - nie ukrywa Zbigniew Derkowski, dyrektor miejskiego Wydziału Kultury, szukającego firm, które podejmą się kontroli w Centrum Sztuki Współczesnej i Muzeum Okręgowym.
Zapewnia też, że audyt finansów dwóch znaczących instytucji kultury w mieście to standardowa procedura, która odbywa się corocznie.
Więcej wiadomości z Torunia na www.pomorska.pl/torun
Jak tłumaczy dyrektor Derkowski, przepisy prawa obligują do sporządzania takiego audytu. W przypadku Muzeum Okręgowego spełnione są ustawowe warunki poziomu zatrudnienia powyżej 50 pracowników (obecnie w muzeum pracuje 117 osób) oraz wysokości tzw. sumy bilansowej - powyżej 2,5 miliona euro. W Muzeum Okręgowym w Toruniu ta łączna wielkość aktywów wyniosła w zeszłym roku 7,7 miliona euro.
Z kolei w Centrum Sztuki Współczesnej do takiej kontroli finansów obligują zapisy statutu tej instytucji. Jak wynika z poprzedniego audytu za 2015 rok, obie instytucje zakończyły go zyskiem. Muzeum Okręgowe w wysokości 381 tysięcy złotych, a Centrum Sztuki Współczesnej - z kwotą 729 tys. zł na plusie.
- Jestem spokojny o wynik audytu, ponieważ na bieżąco kontrolujemy finanse obu tych instytucji - zapewnia dyrektor Zbigniew Derkowski. - Dwa razy w roku zarówno muzeum jak i CSW przedstawiają nam swoje sprawozdania z działalności finansowej za dane półrocza. Podobne kontrole w poprzednich latach nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
Wyniki audytu za ten rok mają być znane najwcześniej pod koniec marca przyszłego roku. Na razie do 26 września urząd szuka firmy, która podejmie się kontroli finansów obu instytucji.
Pogoda na dziś, 19.09.2016, wideo: TVN Meteo Active/x-news