Prawie rok temu pisaliśmy, iż inowrocławskie MPK byłoby gotowe realizować połączenia z okolicznymi gminami. - Jest możliwość obsługi mieszkańców okolicznych gmin pod warunkiem zawarcia odpowiedniego porozumienia międzygminnego, tj. pomiędzy gminą Inowrocław a zainteresowaną gminą. Oczywiście w takim przypadku niezbędne byłoby finansowe wsparcie zainteresowanych gmin - tłumaczył nam wówczas Mariusz Kuszel, prezes MPK.
Autobusy MPK z Inowrocławia do Pakości i Janikowa? To możliwe
Władze Pakości postanowiły skorzystać z tej możliwości. Rozmowy z szefostwem MPK były już nawet bardzo zaawansowane. W połowie ubiegłego roku burmistrz Pakości Zygmunt Groń zdradził nam, że weekendowe kursy Inowrocław - Pakość ruszą od 1 stycznia. Rada Miejska Pakości zarezerwowała budżecie na ten cel 140 tys. zł.
Ostatecznie jednak do podpisania umowy między Pakością a Inowrocławiem nie doszło. Dlaczego?
- Wszystko już było prawie dogadane z MPK. Pojawiły się jednak niespodzianki. Okazało się, że ze względu na obostrzenia związane z dotacją unijną, nowe autobusy MPK nie mogą świadczyć usług poza terenem Inowrocławia - tłumaczy burmistrz Zygmunt Groń.
Szykuje się rewolucja komunikacyjna w Pakości. Autobusem MPK do Inowrocławia?
Skontaktowaliśmy się z prezesem MPK. Ten po odpowiedzi skierował nas do ratusza.
- Zawarcie umowy z gminą Pakość na obsługę kursów sobotnio-niedzielnych autobusami MPK z Inowrocławia do Pakości byłoby złamaniem obowiązującej umowy miasta i spółki i jest z tego względu niemożliwe - tłumaczy Adriana Herrmann, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia.
Zawarcie umowy z gminą Pakość na obsługę kursów sobotnio-niedzielnych autobusami MPK z Inowrocławia do Pakości byłoby złamaniem obowiązującej umowy miasta i spółki i jest z tego względu niemożliwe
- MPK jest spółką wyłącznie Miasta Inowrocławia i musi realizować swoje zadania głównie na terenie miasta i dla mieszkańców Inowrocławia. Zmiana umowy byłaby możliwa, gdyby można było uzasadnić ją koniecznością zapewnienia przejazdów dla mieszkańców miasta, a tego nie udało się uczynić - dodaje pani rzecznik
Przekonuje również, że wniosek o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej na zakup autobusów elektrycznych i hybrydowych obliguje ratusz do konieczności wykorzystania tego taboru przez okres trwałości projektu, wyłącznie na terenie miasta. - Zrealizowanie oczekiwań władz gminy Pakość naraziłoby nas na niebezpieczeństwo utraty wielomilionowej, wypłaconej nam już dotacji z Unii Europejskiej - przekonuje.
Zrealizowanie oczekiwań władz gminy Pakość naraziłoby nas na niebezpieczeństwo utraty wielomilionowej, wypłaconej nam już dotacji z Unii Europejskiej
Zdradza, że MPK mogłoby zapewnić do obsługi wspomnianej linii wyłącznie najstarsze posiadane jeszcze autobusy z napędem spalinowym.
Tłumaczy również, że miasto było wstępnie zainteresowane pierwszą propozycją z Pakości dotyczącą uruchomienia kursów w dni powszednie, a nie wyłącznie w weekendy. - W dni powszednie część mieszkańców Inowrocławia dojeżdża do pracy w gminie Pakość lub do szkoły w Kościelcu Kujawskim - podkreśla.
Rozmowy z innymi przewoźnikami w sprawie uruchomienia linii Inowrocław - Pakość
Burmistrz Pakości aktualnie prowadzi rozmowy z innymi przewoźnikami, którzy byliby zainteresowani prowadzeniem dodatkowych kursów weekendowych na linii Inowrocław - Pakość. Zygmunt Groń jest dobrej myśli. Ma nadzieję, że ruszą one od 1 marca. Podkreśla jednak, że umowa zostanie podpisana na trzymiesięczny okres próbny. Jeśli dodatkowe kursy będą cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców, umowa zostanie przedłużona.
Skąd ten warunek? Od 1 września mieszkańcy mogą za dodatkową opłatą korzystać z autobusów szkolnych dojeżdżających do Pakości. Okazuje się, że zainteresowanie tym kursami jest niewielkie.
Pojawiły się głosy, że niektórzy kierowcy nie chcą zabierać mieszkańców. Burmistrz zapewnia, że sprawa ta będzie wyjaśniana z przewoźnikiem.
WOŚP w powiecie inowrocławskim [ile zebraliśmy?]
Mike, Solomiia, Jarosław... Oto najrzadsze imiona w Inowrocł...
