Wśród odrzuconych wniosków znalazł się m.in. wodny plac zabaw, który zgodnie z założeniem autora, Włodzimierza Folmera, w miesiącach letnich miałby znajdować się przy kąpielisku na plaży miejskiej w Rudniku, a poza sezonem na basenie przy ul. Kalinkowej. Obiekt o wymiarach 22 m. na 22 m.
Powód odrzucenia projektu: brak ogólnodostępności oraz zgodnie z opinią MORiW-u wymaga wydzielenia specjalnej strefy akwenu, a także wiąże się z wysokimi kosztami zapewnienia bezpieczeństwa, które nie są uwzględnione w budżecie jednostki.
Z taką argumentacją nie zgadza się Włodzimierz Folmer: - Otrzymałem oświadczenie od dyrektor MORiW-u i szefostwa basenu przy Kalinkowej, że zgadzają się na administrowanie wodnym placem zabaw. Korzystanie z niego byłoby darmowe. Na basenie i przy kąpielisku przecież są ratownicy. Dodatkowo użytkownicy byliby zabezpieczeni w kamizelki asekuracyjne.
Włodzimierz Folmer twierdzi, że decyzja o odrzuceniu projektu nie była proobywatelska. - Zamknięto w ten sposób możliwość uatrakcyjnienia oferty plaży i basenu - ocenia Włodzimierz Folmer. - Najgorsze, że od oceny komisji, nigdzie nie można się odwołać.
Ogólnodostępny: to darmowy dla wszystkich mieszkańców
Zgodnie z opinią radcy prawnego - jak informuje Magda Jaworska - Nizioł, rzecznik prasowy ratusza - projekty realizowane w ramach GBO uznaje się za ogólnodostępne, gdy może z nich skorzystać bezpłatnie każdy mieszkaniec. - Wodny plac zabaw zakłada dwie lokalizacje: plaża miejska i basen. Dostęp do obu obiektów jest płatny, zatem kryterium ogólnodostępności nie jest spełnione - wyjaśnia Magda Jaworska - Nizioł.
Trwa głosowanie na projekty Grudziądzkiego Budżetu Obywatelskiego 2018 [wideo]
Ponadto w toku pozyskanych informacji przez MORiW (od innego podmiotu, gdzie funkcjonuje podobny obiekt) wynika, że trzeba byłoby zatrudnić dodatkowo sześciu ratowników, aby zapewnić bezpieczeństwo korzystającym. Roczny koszt to około 47 tys. zł.
Jak zaznacza rzecznik prasowy ratusza, ponadto wodny plac zabaw musiałby zostać zlokalizowany w osobnym fragmencie kąpieliska i oddzielony strefą od istniejącego kąpieliska. - Wydzielenie miejsca na wspomniany obiekt wymaga wypełnienia procedur identycznych jak budowa nowego kąpieliska - zaznacza Magda Jaworska - Nizioł. - Trwa to kilka miesięcy.
Jak podkreśla rzecznik ratusza, wnioskodawca nie przedstawił ww. informacji MORiW-owi.
Nie stanie pomnik JP II
Wśród odrzuconych projektów była też budowa pomnika Jana Pawła II przy planatch al. 23 Stycznia. Jego autor, Jakub Kopkowski: - Czuję się zawiedziony postępowaniem komisji.
Jak informują urzędnicy, wskazana lokalizacja jest niewystarczająca i wymaga większego terenu. Ponadto zdaniem architekta miejskiego formy i miejsce pomnika powinny regulować konkursy ogłaszane przez miasto. - Urzędnicy powinni mnie wezwać po wstępnej weryfikacji. Wskazałbym inną działkę. Miałem pozytywną opinię Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Rozmawiałem z Zarządem Dróg Miejskich, wydziałem planowania i nie było żadnych uwag. I dodaje: - Wcześniej nie myśleliśmy o tym, by wdrożyć procedurę odwoławczą w GBO. Teraz twierdzę, że musi być.
Nie będzie pływał katamaran solarny
Podobnie uważa Remigiusz Józefowicz, który jest autorem odrzuconego projektu zakupu katamaranu solarnego. Miałby on pływać po Wiśle i jeziorze przy plaży miejskiej. W uzasadnieniu zarzucono także m.in. brak ogólnodostępności. - Szkoda, że nikt mnie nie wezwał na wstępnym etapie weryfikacji. Zmieniłbym lokalizację z plaży miejskiej na „dziką”, na której wstęp jest bezpłatny - mówi Remigiusz Józefowicz. - Czekam na szczegółowe wyjaśnienia z ratusza.
Ratusz: - Nie przysługuje odwołanie
Magdalena Jaworska - Nizioł: - Mając na uwadze złożoność zarówno procedury oceny wniosków, jak i samej realizacji niektórych projektów, a także uwzględniając terminy wynikające z przyjętego harmonogramu, od oceny komisji nie przysługuje odwołanie.
W skład komisji oceniającej projekty, wchodzą naczelnicy komórek merytorycznych oraz dyrektorzy jednostek, którzy zobowiązani są do szczegółowej analizy każdego z projektów i wydania rzetelnej oceny. Na etapie oceny, w uzasadnionych przypadkach komisja ma możliwość wezwania wnioskodawcy do udzielenia wyjaśnień, bądź uzupełnienia dokumentów. W pracach komisji, w charakterze obserwatorów mogą też brać udział radni Rady Miejskiej Grudziądza.
WIDEO. O Centrum Edukacji Przeciwpożarowej "Ognik" mówi strażak, Radosław Gawrecki. To projekt , na który można głosować w ramach trwającej edycji GBO.
