Jelena Rybakina wycofała się z French Open
Losowanie drabinki French Open sugerowało, iż osiągnięcie trzeciego w karierze finału paryskiego turnieju nie będzie łatwe. Wszak już w czwartej rundzie Polka mogła trafić na Barborę Krejcikovą, z którą przegrała dwa ostatnie mecze (obydwa w finale - najpierw w Ostrawie, a następnie Dubaju), zaś w półfinale potencjalną rywalką naszej tenisistki była Rybakina.
Pierwsza z wymienionych szybko, bo już w pierwszej rundzie, odpadła z rywalizacji. Druga dziś miała zmierzyć się z Torribes Tormo o awans do czwartej rundy. Kazaszka wycofała się jednak z turnieju (decyzję uargumentowała dolegliwościami zdrowotnymi), a do dalszych gier awansowała Hiszpanka.
Droga Igi Świątek do finału
Już dziś w godzinach popołudniowych liderka światowego rankingu i obrończyni tytułu zagra mecz trzeciej rundy z Chinką Xinyu Wang. Jeśli nasza tenisistka wygra, w kolejnym pojedynku zmierzy się z Kanadyjką Biancą Andreescu lub Ukrainką Łesią Curenko.
W kolejnych rundach czekać już będą nieco trudniejsze rywalki, ale mniej wymagające niż Kazaszka. W ćwierćfinale Polka może bowiem zagrać z Coco Gauff, z którą przed rokiem mierzyła się w finale, potencjalnymi półfinałowymi przeciwniczkami są z kolei Beatriz Haddad Maia, Ons Jabeur i Jekaterina Aleksandrowa.
Finał Świątek - Sabalenka w Paryżu?
Jeszcze łatwiejszą drogę do finału ma wiceliderka światowego rankingu - Aryna Sabalenka. Białorusinka, która już w piątek wywalczyła awans do czwartej rundy, w swojej połówce może jeszcze trafić jedynie na dwie rozstawione zawodniczki - Darię Kasatkinę (nr 8) i Elise Mertens (nr 28). Finał z udziałem dwóch najlepszych obecnie tenisistek na świecie jest więc bardzo prawdopodobny.
