https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awans Zawiszy znowu się oddalił

Dariusz Knopik z Wągrowca
Jak do tego mogło dojść - wydają się pytać sami siebie zawodnicy Zawiszy. Przecież ten mecz był już w zasadzie wygrany.
Jak do tego mogło dojść - wydają się pytać sami siebie zawodnicy Zawiszy. Przecież ten mecz był już w zasadzie wygrany. fot. Piotr Sumara
Bydgoszczanie mieli rywala na "widelcu'', ale przez własną niefrasobliwość stracili zwycięstwo. Najpierw dali sobie strzelić gola w końcówce pierwszej połowy, a pod koniec meczu sędzia ukarał ich rzutem karnym "z kapelusza''.

Nieba Wągrowiec - Zawisza Bydgoszcz 2:2 (1:2)

Bramki: Figaszewski (45+1), Leśniewski (90+4 - karny) - Podgórski (18), Kozłowski (33 - wolny).
ZAWISZA: Witan - Stefańczyk, Dąbrowski, Midzierski, Kozłowski - Podgórski (84 Kosmalski), Piętka, Szczepan (60 Batata), Tarnowski - Maziarz (56 Rybski), Sobczak (88 Szal). Żółte kartki: Gryszczyński - Witan, Kosmalski.
Sędziował: Artur Mital (Mława). Widzów: 1500 (700 Zawiszy)

W porównaniu z poprzednim meczem w wyjściowym składzie Zawiszy zaszła jedna wymuszona zmiana. Marcina Łukaszewskiego, który musiał pauzować za czwartą żółtą kartkę zastąpił Tomasz Podgórski. Zresztą kapitan "niebiesko -czarnych'' i tak nie mógłby zagrać, bo naciągnął pachwinę i musi co najmniej tydzień pauzować.

Filmowe gole

Pierwsza połowa była najlepszą w wykonaniu "niebiesko - czarnych'' w tej rundzie. Szybkie oskrzydlające akcje, wymiana pozycja między piłkarzami i właściwa asekuracja, a przede wszystkim dwa gole. Najpierw było książkowe wyprowadzenie piłki sprzed własnego pola karnego. Maciej Dąbrowski uruchomił Marcina Kozłowskiego. Ten podał do Marcina Sobczaka, który z lewej strony popisał się dokładnym dośrodkowaniem na głowę Tomasza Podgórskiego, który dopełnił formalności.

Drugi gol był jeszcze piękniejszy. Z rzutu wolnego, podyktowanego za faul na Cezarym Stefańczyku, bardzo precyzyjnie, obok muru w samo okienko przymierzył Kozłowski. Kiedyś takie gole strzelał Michel Platini, obecny szef UEFA. Dla obu strzelców były to premierowe gole w tym sezonie.

Bydgoszczanie mieli jeszcze co najmniej dwie stuprocentowe okazje, które powinni wykorzystać i już do przerwy rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść. Jednak w przewadze źle dograł Marcin Tarnowski, a po centrze Podgórskiego do Sobczaka i jego uderzeniu z woleja piłka trafiła prosto w Jacka Wosickiego.

Banalna strata

Gdy wydawało się, że kolejne gole dla Zawiszy są kwestią czasu, chwila dekoncentracji "niebiesko - czarnych'' kosztowała ich utratę bramki. Dąbrowski źle obliczył lot piłki i dopuścił, by ta trafiła do Rafała Leśniewskiego, który w łatwy sposób ograł Tomasza Midzierskiego i odegrał do wbiegającego Jacka Figaszewskiego, który zdobył kontaktowego gola. Poza tą sytuacją i akcją z 12. minuty, kiedy bydgoszczanom uciekł Eivinias Zagurskas i dograł do Leśniewskiego, ale ten na szczęście fatalnie przestrzelił z 10 metrów, stroną dyktującą warunki był Zawisza.

- Rywal totalnie nas stłamsił, a my zagraliśmy bardzo bojaźliwie - przyznał Krzysztof Knychała, trener Nielby.

Zmarnowane okazje

Po przewie oglądaliśmy inne zespoły. Zawiszanie niepotrzebnie się cofnęli czyhając na kontrataki, a Nielba za wszelką cenę dążyła do remisu. Bydgoszczanom coraz częściej trafiały się niefrasobliwe zagrania, po których Leśniewski i Patryk Halaburda dochodzili do pozycji strzeleckich, ale uderzali niecelnie albo na posterunku był Andrzej Witan.

Z kolei "niebiesko - czarni'' mieli o wiele klarowniejsze okazje do podwyższenia wyniku. Dwa razy uderzał Tarnowski, ale zamiast poszukać rogu przymierzył z całej siły i na dodatek prosto w bramkarza. Z kolei po lobie Podgórskiego piłkę z bramki wybił Łukasz Sołowiej. Szansę miał Andrzej Rybski, ale źle złożył się do strzału i posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.

I w końcu ostatnia akcja meczu. W polu karnym o piłkę walczyli wślizgiem Kozłowski i biegnący obok Radosław Modlibowski. Zawodnik Nielby przewrócił się, a sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę. Jak pokazała analiza wideo ITV24 gracz Zawiszy najpierw trafił czysto w piłkę, a następnie Modlibowski przewrócił się o jego nogę...

OPINIA TRENERA

Mariusz Kuras
Zawisza

- Mieliśmy swoje sytuacje i trzeba było je wykorzystać. Jestem zły i zdenerwowany, bo należało podwyższyć wynik i nie byłoby problemu. Jeśli chodzi o karnego, to wierzę swojemu zawodnikowi, który mówi, że trafił w piłkę. Zresztą jego wersję potwierdza nagrany film. I to mam pretensje do sędziego, że dyktuje jedenastkę nie konsultując jej z asystentem i to na dodatek w 94. minucie.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
W Bydgoszczy tylko ZAWISZA
W dniu 17.05.2010 o 11:16, JA napisał:

I dobrze, że nie awansują! Kto tu chce ich awansu. Won skąd przyszliście - do Koszalina!!!

a
anty
polonie bydgoszcz trzeba zklikwidowac!
n
niehalo
deb***
J
JA
I dobrze, że nie awansują! Kto tu chce ich awansu. Won skąd przyszliście - do Koszalina!!!
j
ja
Ja też nie ,,wieżę"...,że tacy analfabeci są kibicami zawiszy:D
T
Trefl
Brak a może za dużo szczęścia ?!.

Po meczach z Górnikiem i Zagłębiem na forum można było przeczytać że Zawisza nie ma szczęścia. Jeżeli spojrzymy na wyniki Ruchu który bramki dające zwycięstwo w meczu zdobywa w doliczonym czasie gry to rzeczywiście Zawisza takiego szczęścia nie ma. Jeżeli jednak spojrzymy na wyniki Zawiszy a przedewszystkim na ich głupie remisy w Słubicach Turku Legnicy Polkowicach oraz w Wągrowcu i spojrzymy na tabele to można śmiało powiedzieć że Zawisza ma bardzo dużo szczęścia. Nie oszukujmy się po tylu wpadkach Zawisza nie powinna mieć już żadnych szans na awans powinno być już dawno pozamiatane. Jest inaczej Zawisza traci niewiele dwa punkty do trzeciego oraz cztery punkty do drugiego miejsca. Nastepne kolejka również jest bardzo interesująca Górnik gra z Nielbą a Zagłębie jedzie do Zielonej Góry. Uwaga Lechia w ostatnich czterech meczach zdobyła komplet dwunastu punktów. A co do sędziowania to napisze tak komuś strasznie zależy by Zawisza nie awansował może ma na to wpływ fakt że pan Boniek ma o Zawisze zadbać. Napewno komuś to przeszkadza nie wieże że jest inaczej.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska