We wtorek o godzinie 1.30 w nocy człuchowscy policjanci zostali powiadomieni o awanturującym się młodym człowieku na stacji paliw pod Człuchowem. Na miejsce natychmiast pojechał policyjny patrol. W międzyczasie ochrona na stacji paliw wyprosiła z restauracji awanturującego się młodego człowieka, który po wyjściu chciał odjechać samochodem. Ochroniarze, widząc, jaki zamiar ma mężczyzna, którego zachowanie wyraźnie wskazywało, że jest pod działaniem alkoholu, zabrali mu kluczyk od samochodu, który miał zawieszony, na tzw. smyczy. Doszło do szarpaniny, podczas której z kieszeni kierowcy wypadł woreczek strunowy z suszem roślinnym.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, zatrzymali awanturującego się młodego człowieka, który nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów tożsamości, nie chciał powiedzieć również, jak się nazywa i kto jest właścicielem samochodu, którym przyjechał. Funkcjonariusze zabezpieczyli woreczek strunowy z suszem należącym do zatrzymanego, rozpytali świadków i sprawdzili trzeźwość kierowcy. Okazało się, że ma ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Kierowca volkswagena został przewieziony do komendy w Człuchowie, natomiast samochód trafił na policyjny parking. Policjanci sprawdzili testerem narkotykowym woreczek z suszem i okazało się, że jest to marihuana. Okazało się również, że zatrzymany młody człowiek ma dopiero 16 lat i jest mieszkańcem Rzeczenicy.
Rano matka chłopca odebrała go z komendy w Człuchowie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości i posiadanie narkotyków 16-latek odpowie przed sądem rodzinnym.
