https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awaria sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach w Brodnicy. Paliły się tylko czerwone światła

Katarzyna Pomianowska
- Na skrzyżowaniach paliły się tylko czerwone światła. Ruch stał. Ludzie nie wiedzieli, czy jechać, czy czekać aż światła zaczną ponownie działać - mówią nasi Czytelnicy.

Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku, na środę. Tuż po intensywnej ulewie.

- Przy zawodówce, na Podgórnej, koło pomnika papieża paliły się światła czerwone. I to na wszystkich sygnalizatorach - zarówno dla kierowców jak i dla pieszych - mówi kolejny rozmówca. - Na szczęście nie było to w środku dnia, tylko po zmierzchu. Ruch był wówczas mniejszy i kierowcy z wyczuciem zaczęli poruszać się po ulicach - przepuszczając się wzajemnie - relacjonuje nasz Czytelnik.
Policjanci zostali poinformowani o sytuacji kilka minut po godz. 22. Światła nie działały na skrzyżowaniach ulic: Czwartaków, Lidzbarskiej, Podgórnej, 18 Stycznia i Mazurskiej. - Jeden patrol policji kierował ruchem. W tym czasie nie doszło do żadnych kolizji ani innych zdarzeń - mówi Agnieszka Łukaszewska, rzecznik policji.

W akcję zaangażowana została również straż pożarna.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie kilka minut po północy - mówi Piotr Rutkowski, z-ca komendanta PPSP w Brodnicy. - Wynikało z niego, że sygnalizacja świetlna uległa uszkodzeniu. Palą się tylko czerwone światła. Policja poprosiła o pomoc w ich zabezpieczeniu. Nie można było skontaktować się z zarządcą drogi - dodaje. Z pomocą czarnych worków, sznurków - jeden zastęp straży przystąpił do akcji - zabezpieczył światła na odcinku ok. 300 metrów. Prace trwały do godz. 2.44 w nocy.

Jak udało nam się dowiedzieć - za obsługę świateł, ich sterowanie odpowiedzialna jest firma z Wrocławia. - Kontaktowaliśmy się z nimi i otrzymaliśmy informację, że usterka jest już naprawiona - mówi Marian Chwiałkowski, szef Straży Miejskiej w Brodnicy. - Firma poinformowała, że ma podgląd w systemie i wiedziała o awarii. W ostatnim czasie - ulewy spowodowały wiele szkód na terenie miasta, być może były odpowiedzialne również za zaistniałą sytuację. Rano usterka została naprawiona i światła ponownie działały poprawnie. Wcześniej straż zakryła je, by nie wprowadzały kierujących w błąd - dodaje.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska