Na mało czytelnych etykietach widnieje tylko krótki napis: „Produkt chemiczny, nie do spożycia. Chronić przed dziećmi”.

Zabezpieczony towar trafi teraz do laboratorium celników, by dowiedzieć się jaki skład chemiczny mają kryształki.

Jeśli okaże się, że znajdują się w nich składniki z listy substancji zakazanych, ich nadawca i odbiorca będą musieli liczyć się z sankcjami karnymi.

To już kolejna w tym roku akcja grudziądzkich celników wymierzona przeciw handlarzom dopalaczami. W laboratorium wciąż badane są środki zabezpieczone na początku września w sklepie w centrum Grudziądza.