https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Baczność na dworcu

(tw)
- Codziennie czekamy na pociąg. Poczekalnia  podobno jest czynna, ale my z niej nie  korzystamy. Ostatnio, kiedy tam byliśmy, to tak  strasznie cuchnęło, że nie dało się wytrzymać -  irytują się Ryszard Landowski i Wiesław  Kaczmarek uczniowie Zespołu Szkół  Ponadgimnazjalnych nr 1 w Chojnicach.
- Codziennie czekamy na pociąg. Poczekalnia podobno jest czynna, ale my z niej nie korzystamy. Ostatnio, kiedy tam byliśmy, to tak strasznie cuchnęło, że nie dało się wytrzymać - irytują się Ryszard Landowski i Wiesław Kaczmarek uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Chojnicach. Aleksander Knitter
Podróżni czekający na pociągi klną, bo poczekalnia na dworcu PKP jest zamknięta. Ostatnio zniknęły nawet ławki w holu dworca i pasażerowie siedzieć mogą... na parapetach.

     W redakcji "Pomorskiej" urywają się telefony. Pasażerowie są oburzeni, że na dworcu jest zimno i nie ma gdzie czekać na pociąg.
     Do ciepłego baru
     
- Takie mrozy, a ogrzać się można tylko w barze - denerwują się Czytelnicy. - Tam trzeba coś kupić, aby na siedząco czekać na pociąg, a nie każdy ma pieniądze.
     - Owszem, miejsca są dla ludzi którzy przyszli coś kupić, ale przecież nie wyrzucę nikogo, nawet jeśli chciałby się zdrzemnąć przy stoliku. - zapewnia właściciel baru dworcowego Andrzej Gałędek.
     **_Poczekalnia na żądanie
     Chojniccy kolejarze tłumaczą, że poczekalnia dostępna jest tylko dla tych podróżnych, którzy nie są pijani.
- Bezdomni często zanieczyszczali poczekalnię, załatwiając tam swoje potrzeby na ławkach, w koszach na śmieci lub po prostu na podłodze - skarżą się pracownicy Sekcji Przewozów Pasażerskich w Chojnicach. - Teraz klucz jest u dyżurnego ruchu, a przy kasach są ogłoszenia o kluczu.
     Łóżka pochowane
     
Ławek zimą na dworcu nie będzie, bo bezdomni traktują je jak łóżka.
- Nie rozumiem, dlaczego nie ma ławek. Bezdomni to nie jest wytłumaczenie. Ktoś powinien się tym zająć - _twierdzi pasażerka Małgorzata Kłos z Chojnic.
     Wiesław Petrikowski, naczelnik sekcji przewozów pasażerskich: Wszyscy są bezsilni. Policjanci legitymują bezdomnych, ale nie można przecież zamknąć kogoś, za to tylko, że nie ma gdzie mieszkać. Klucz do poczekalni jest u dyżurnego ruchu po to ,by kontrolować, kto w niej przebywa. Wszystko robimy w trosce o pasażerów. Bezdomni odwożeni są do schroniska, ale i tak stamtąd uciekają, bo nie można pić alkoholu. Gdy pozwolimy im nocować, dworzec będzie znów cuchnąć.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska