https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bajka na razie może spać spokojnie

Maria Eichler
Małgorzata Sząszor
Małgorzata Sząszor Fot. Aleksander Knitter
Uchwała o zbyciu przedszkolnych nieruchomości nie doczekała się na wczorajszej sesji namiętnej dyskusji.

Może dlatego, że wszyscy czekają na rozstrzygnięcie wojewody w tej kwestii.

Przypomnijmy, radni postanowili sprzedać nieruchomości dawnych przedszkoli samorządowych dyrektorkom, które wygrały konkurs na prowadzenie tych placówek. W uchwale zawarto, że mają prawo pierwokupu.

Są niezadowoleni

Tryb podjęcia uchwały nie spodobał się Chrześcijańskiemu Ruchowi Społecznemu, który zaskarżył ją do wojewody za to, że została sklecona na kolanie.

Okazało się także, że niezadowolony z takiego obrotu rzeczy jest Zespół Szkół Katolickich, któremu kiedyś miasto obiecało dół "Bajki", a teraz najchętniej przejąłby całą, by ulokować tu swoją podstawówkę. Do Rady Miejskiej dotarło oficjalne pismo kurii diecezjalnej z propozycją zamiany tej nieruchomości na część kościelnych dóbr.

Korespondują

Ale radni dostali też inne listy - od dyrektorek przedszkoli zaniepokojonych próbą zawrócenia Wisły kijem i od rodziców dzieci chodzących do 'Bajki", którzy zebrali 2466 podpisów w obronie "ich" przedszkola. Wszystkie listy zostały przeczytane na sesji, ale wbrew wcześniejszym zapowiedziom żaden z przedstawicieli kurii nie zabrał głosu w sprawie transakcji. Przez kilka godzin siedziała na posiedzeniu Rady Miejskiej jedynie dyrektorka "Bajki" Małgorzata Sząszor, jednak nikt nie miał do niej pytań ani nie wywołano jej do tablicy w tej sprawie.

- Dla nas sytuacja jest klarowna - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Skoro wojewoda nie unieważnił uchwały, o czym dowiedziałem się z "Pomorskiej", to mogę teraz czekać na oficjalne pismo. Jeśli były uchybienia, Rada może je naprawić.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Legenda
Zastanawia mnie ta liczba bajecznych podpisów. W moim sklepie też je zbierano, mówiąc, że trzeba sie podpisać, bo inaczej kuria zamknie przedszkole i dzieci pójdą na bruk. To było wierutne kłamstwo, czy tak było w innych miejscach nie wiem - ale to stawia pod znakiem zapytania ową cyfrę. podobnie i z informacją o małej liczbie dzieci - uczniów w Katoliku. Nie wiem, czemu na zaproszeniu z Bajki napisano, ze jest tych dzieci tylko 30 ??? To już druga nieścisłość ( delikatnie mówiąc )w krótkim tekście.!!! Dodam, ze dzięki uprzejmości chojnice24 można przeczytać te teksty. Ciekawe co napisałaby Pani Redaktor, gdyby takie "pomyłki" popełniła dyrektorka z Katolika?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska