Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałkańskie noce

Witold Opic
Piramidy Melnickie
Piramidy Melnickie Fot. Krzysztof Kasprzak
Co może najbardziej doskwierać podczas wysokogórskiej wędrówki? Czterdziestostopniowy upał? Bóle w kolanach?

A może brak wygodnego łóżka i kłopoty z dostępem do toalety? W pewnym stopniu na pewno tak, ale ci którzy chodzą po górach są przecież na takie warunki przygotowani.

Dla Krzysztofa Kasprzaka człowieka, który zszedł wzdłuż i wszerz najwyższe góry Bałkanów najgorsza była niemożnoścć wypicia zwykłego kubka z herbatą. Wydawałoby się , że zamówienie go nie powino sprawiać w Europie żadnych problemów. Ale nie w chyżech, czyli bułgarskich schroniskach górskich. Krzysztof Kasprzak jednak patrzy na te perturbacje z zakupem herbaty z pogodą godną greckiego filozofa. Najważniejsza bowiem była możliwość poznania nowych miejsc i szlaków.

Wylecieli w trójkę. Oprócz pana Krzysztofa w wyprawie uczestniczyło jego dwóch warszawskich przyjaciół, tak jak on pasjonatów górskich wędrówek. Podczas trzytygodniowej wyprawy przeszli kilkaset kilometrów z plecakami ważącymi grubo ponad 20 kg.

Zaczęli od gór Riły leżących około 50 kilometrów od stolicy Bułgarii - Sofii. W górach tych ponad 90 szczytów ma ponad 2 tys. metrów, a aż siedem z nich przekracza 2, 5 km.( Dla przypomnienia Rysy najwyższy szczyt w Polsce ma 2499 m). Weszli na Musałę, najwyższy szczyt Bułgarii, oraz całych Bałkanów (2925m. n.p.m.). Urzekł ich polodowcowy krajobraz Doliny Siedmiu Jezior (Sedemte Ezera). Zwiedzili także Monastyr Rilski, założony w X w. przez św. Iwana Rilskiego . Wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO monastyr to ważny symbol bułgarskiego oporu przeciwko tureckiej okupacji. Potężne mury, wysokie na ponad dwadzieścia metrów i grube na dwa sprawiają, że monastyr wygląda jak warowna twierdza.

Będąc wysoko w górach często decydowali się na spanie nie w schroniskach, a w namiotach.
- Warunki sanitarne nie spełniały żadnych unijnych norm - mówi Kasprzak - a poza tym niesamowitą rzeczą jest spanie na wysokości 2, 5 kilometra.

Zdarzało się, że budziło ich nagle stado półdzikich koni.

Jednak to nie konie wsadzające swe łby w progi namiotów zrobiły na nich największe wrażenie. Większe zrobiła niepozorna krowa, która pewnego popołudnia ukazała im się na górskim horyzoncie. Czyżby krowa-alpinistka? Któż to wie...

Po Rile przyszedł czas na majestatyczne góry Pirynu, zwartego masywu górskiego ciągnącego się na przestrzeni 80 km. 50 szczytów przekracza wysokośc 2500 tys. m. , a najwyższy Wichren przekracza 2900m. - Piryn to góry o charakterze alpejskim - mówi pan Krzysztof - Są dobrze zagospodarowane, choć oczywiście nie tak jak Alpy.

U stóp Pirynu leży najmniejsze miasto Bułgarii Melnik, liczące zaledwie 500 mieszkańców. Miłośnicy wina niewątpliwie kojarzą je z nieśmiertelną Sofią Melnik. Całe miasto wpisane jest na listę UNESCO. Mieszają się tutaj budowle trackie i rzymskie ze starosłowiańskim.

Warto wybrać się stamtąd do Monastyru Rożenskiego, który nie jest tak oblegany przez turystów, jak Rilski. Przez to jest bardziej zaciszny. - Ręcznie ciosane kolumnady! Ile w to włożono pracy! - ekscytuje się Krzysztof Kasprzak - A do tego ten chlebowy piec!

Nie sposób stamtąd nie zauważyć tzw. Piramid Melnickich piaszczystch wzniesień opadających do doliny stromymi, a niekiedy nawet pionowymi ścianami. Lata erozji piaskowca odbiły swoje piętno na jego wyglądzie.

Z Bułgarii cała trójka pojechała do Grecji, by zdobyć górę greckich bogów - Olimp.

Zobacz krótką relację z wyprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska