- Nie rozumiem, dlaczego wtedy, po katastrofie, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski nie podjął odpowiednich starań - powiedziała Barbara Nowacka o zaniechaniu sprowadzenia wraku Tu-154M z Rosji po katastrofie smoleńskiej.
Ten temat wraca, ponieważ przez Polskę przejechał konwój ciężarówek wiozących szczątki boeinga Malaysia Airlines, który w lipcu został zestrzelony na wschodzie Ukrainy.
- Atmosfera zaraz po katastrofie smoleńskiej była sprzyjająca sprowadzeniu wraku, prowadzeniu dyskusji, negocjacji. Źle się stało, ze tego nie chcieliśmy - dodała Nowacka. Jej zdaniem, wrak jest potrzebny Polsce jako pewien symbol. - Nie chcę podziału Polski wobec Smoleńska, a tu mamy nieudolność naszej dyplomacji - powiedziała Barbara Nowacka.