Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barbarka. To miejsce zawsze będzie dla nas ważne

Kamila Mróz
fot. wikipedia
W środę na Barbarce odsłonimy pomnik upamiętniający ofiary hitlerowskiej zbrodni. 70 lat temu zginęło tam prawie 600 mieszkańców Torunia i okolic.

Rzeźbę przygotował Marian Molenda z Opola, który wygrał ogłoszony przez magistrat konkurs.

To ponad trzymetrowa, granitowa postać padająca do grobu. Koszt tej wykonania i zamontowania wyniósł ok. 200 tys. zł.

Na cokole zostały umieszczone nazwiska prawie 300 ofiar i 33 prawdopodobnych ofiar z blisko 600 rozstrzelanych.

Magistrat chciał ich poznać jak najwięcej. Na jego odzew zgłosiło się ok. 150 osób, które pomogły w ustaleniu danych dotyczących ofiar.

Ta pełniejsza informacja o zamordowanych znalazła się na tablicy informacyjnej.
Obok nazwisk są tam jeszcze zawody pomordowanych i miejscowości, z których zabici pochodzili.

- Zawody to cenna informacja. Wynika z nich jasno, że zamordowano ludzi, którzy, jak to mówili sami hitlerowcy, byli uważani za "polską warstwę przywódczą" - mówi Bogdan Major, wiceprzewodniczący Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Miasto uporządkowało także teren miejsca pamięci. Robotnicy zbudowali podwyższenie pod ołtarz, odnowili plac i schody, przygotowali podjazd dla niepełnosprawnych. Na Barbarce zmieniła się także organizacja ruchu, tak, aby można było podjechać jak najbliżej. Na te wszystkie prace wydano prawie 400 tys. zł.

- To miejsce w sposób godny już na zawsze będzie upamiętniało ofiary tej bestialskiej zbrodni. Chcielibyśmy, aby było chętne odwiedzane przez młodzież. Nie możemy zapomnieć o tych, którzy w październiku 1939 roku stracili tam życie z rąk hitlerowskich oprawców - mówi zastępca prezydenta Zbigniew Fiderewicz.
W środę o godz. 14, dokładnie w 70. rocznicę straceń, o godz. 14 na Barbarce rozpocznie się msza św., a po niej nastąpi odsłonięcie pomnika.

- Za państwa pośrednictwem zapraszam wszystkich mieszkańców Torunia na to szczególne wydarzenie - dodaje wiceprezydent.

Po oficjalnych uroczystościach odbędzie się spotkanie w Dworku. Tam obejrzymy film dokumentalny o straceniach. Będzie można też kupić 140-stronicową książkę "Barbarka" autorstwa prof. Jana Szilinga i dr Sylwii Grochowiny.

- Ta nowa publikacja przypomina całe tło historyczne tamtego okresu. Zawiera też zdjęcia i dane ofiar, zweryfikowane w księgach metrykalnych i archiwach - mówi Bogdan Major.
Poprzednie publikacje na ten temat pochodziły z I połowy lat 70.

W środę na Barbarkę z pl. Teatralnego pojadą darmowe autobusy o godz. 13.00 i 13.20. Z Barbarki wyjadą one ok. godz. 15.50 - po zakończeniu oficjalnych uroczystości, a także o godz. 16.40 - po spotkaniu w Dworku.

Przypomnijmy, że w lasach Barbarki od października do do końca grudnia 1939 r. Niemcy przeprowadzali masowe egzekucje. Rozstrzeliwali przede wszystkim nauczycieli, duchownych, działaczy społecznych i politycznych. Wśród ofiar byli także członkowie Związku Zachodniego, przedsiębiorcy, czy młodzi harcerze więzieni w toruńskim Forcie VII lub w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska