Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barcin upamiętni dwóch mieszkańców, którzy zginęli w Katyniu

Redakcja
Tu powstanie miejsce upamiętniające dwóch barcinian zamordowanych w Katyniu
Tu powstanie miejsce upamiętniające dwóch barcinian zamordowanych w Katyniu Joanna Bejma
Z taką inicjatywą wystąpiła Janina Drążek, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego w Barcinie i Honorowy Obywatel Gminy. Burmistrz wspomniał o niej na jednej z sesji Rady Miejskiej. O szczegóły wypytywał nawet radny Janusz Wojtkowiak

- Chodzi o upamiętnienie dwóch mieszkańców Barcina, którzy zginęli, zostali zamordowani w Katyniu. Cały projekt ma polegać na posadzeniu dwóch dębów. Wybraliśmy odpowiednie do tego miejsce. W uzgodnieniu z panią Janiną Drążek będzie to przy hali widowiskowo-sportowej. Tam jest kwestia posadzenia tych dębów, ustawienia kamienia z tablicą upamiętniającą te osoby i dorobienia kawałka chodniczka - wyjaśniał radnemu burmistrz Michał Pęziak.

Janina Drążek, prezes stowarzyszenia mówi, że lokalizacja miejsca pamięci bardzo jej się podoba. - W tym miejscu nie będzie nic już dobudowywane, jedynie sadzone - oświadczyła w rozmowie z "Pomorską".

Nikt nic nie mówił
Skąd w ogóle ta idea? Jakiś czas temu światło dzienne ujrzała książka poświęcona historii Szkoły Podstawowej nr 1 Barcinie: - Umieściłam w niej informację, że w Katyniu zostali zamordowani dwaj nauczyciele, którzy z Barcina wyruszyli na wojnę. Był to porucznik Zdzisław Gierliński i podporucznik Florian Nowicki. Pomyślałam, że dookoła, na przykład w Żninie, czy w Szubinie sadzone są Dęby Katyńskie, czyli takie żywe pomniki upamiętniające ofiary Katynia, dlaczego więc nie posadzić ich u nas? - oświadczyła Janina Drążek.

Dodaje zaraz, że zaskakujące jest w ogóle, że o barcińskich ofiarach Katynia tak naprawdę nikt nie mówi. - Florian Nowicki był rodowitym barcinianinem. Urodził się w zburzonym kilka lat temu budynku, jaki stał na tak zwanym rydzku. Miał rodzinę, znajomych, tymczasem nikt nigdy nie wspomniał, że Florian zginął w Katyniu - wyjaśnia.

Na upamiętnienie mieszkańców Barcina w budżecie gminy zabezpieczono 15 tys. złotych. Waldemar Dolata, sekretarz gminy, mówi z kolei, że kwota ta - po wykonaniu miejsca pamięci w całości - na pewno się zmniejszy.

Niedaleko hali widowiskowo-sportowej powstał już chodniczek, położono też kamienie, na których zamontowana zostanie tabliczka upamiętniająca (wykona ją brązownik Zbigniew Dolski z Godaw), a 17 września br. zostaną posadzone dwa dęby.

Głupi żart, czy niewiedza?
Tymczasem wczoraj na jednym z facebookowych portali, opublikowano zdjęcie z postawionymi przy hali kamieniami, opatrując je prześmiewczo hasłem "kamienie smoleńskie". Niestety wielu mieszkańców Barcina, tak naprawdę nie wiedząc o prawdziwej idei ich postawienia, wylało w komentarzach wiele jadu i złośliwości odnosząc się do katastrofy smoleńskiej sprzed sześciu lat... Ta nie ma nic wspólnego ze zbrodnią katyńską i upamiętnieniem jej ofiar, konkretnie dwóch mieszkańców miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska