Kobiety postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. Dyskutują więc o problemach, a jest ich niemało, i zachęcają pozostałe panie, by aktywniej działały w sferze polityki, nie tylko tej lokalnej. Potem wyciągają wnioski i chcą wdrażają je w życie.
- Pojechałam do Warszawy jako jedyna przedstawicielka powiatu żnińskiego. Zaproszono mnie ponieważ od 16 lat jestem aktywna na różnych szczeblach działań samorządowych. Byłam radną w gminie Barcin, w tym samym mieście pełniłam funkcję burmistrza, teraz zasiadam w żnińskiej radzie powiatu. Doceniono mnie także za inicjatywy kulturotwórcze - usłyszeliśmy.
- Kongres odbył się po raz drugi. Do Warszawy zjechało ponad 4 tys. kobiet z całego kraju. Miejscem spotkania była Sala Kongresowa w Pałacu Kultury i Nauki - dodaje nasza rozmówczyni.
A w związku z tym, że kobiety lubią rozmawiać, dyskutowano więc na przeróżne tematy. Mówiono m.in. o demokracji, rynkach pracy, ekologii, kulturze, edukacji oraz o tym czy "mama musi być zawsze w domu" i czy nie lepiej, by w domu był również tata, a na osiedlu były łatwo dostępne żłobki i przedszkola.
- Panele dyskusyjne prowadziły znane Polki, takie jak Janina Paradowska, Kazimiera Szczuka, Alicja Resich-Modlińska czy Elżbieta Kryńska. Całość poprowadziła Monika Richardson. Jestem bardzo zadowolona z tego wyjazdu. Było to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Nie tylko miło spędziłam czas i poznałam wiele ciekawych osób. Dowiedziałam się także wielu ważnych rzeczy. To miłe, że kobiety robią coś dla kobiet. Powinnyśmy wychodzić z cienia i częściej decydować o własnych sprawach. Będę zachęcać panie, szczególnie te młode, by bardziej udzielały się w lokalnym środowisku. Kobiety mogą działać na wielu płaszczyznach, również w lokalnej polityce. To nieśmiałość niestety zamyka przed nimi wiele drzwi - oświadczyła Stanisława Ciesielska.
Innym elementem warszawskiego spotkanie był tzw. " hyde park". Tu kobiety zaprezentowały swoje dokonania. Były stoiska, prezentacje, warsztaty, porady z zakresu zdrowia czy kosmetyki.
Warszawski kongres zakończył się opracowaniem manifestu oraz postulatów. Panie domagają się m.in. uchwalenia ustawy parytetowej, wdrożenia skutecznej polityki prorodzinnej, pełnej refundacji zapłodnienia in vitro oraz ochrony kobiet i dzieci przed przemocą.